Żużlowemu kibicowi zima zawsze kojarzy się z chwilą podniesionego tętna, związanego z transferami oraz długim martwym okresem związanym z…. no właśnie, z czym? W większości ten okres kojarzy się z odliczaniem miesięcy, dni, a nawet godzin do rozpoczęcia ścigania. Jednakże dla klubów, teamów czy samych zawodników jest to czas bardzo intensywny.