Kurz opadł. W mediach społecznościowych nie brakuje jeszcze takich, którzy prowokacjami próbują wywołać burzę i podzielić kibiców żużlowych oraz piłkarskich. Prawda jest taka, że ci pierwsi zawsze będą po stronie Bartosza Zmarzlika, a ci drudzy będą trzymać z Robertem Lewandowskim. Ale co w tym złego? Niech tak będzie i basta. W tym wszystkim należy jednak pamiętać o jednym – o szacunku.