SPARING: ZOOLeszcz GKM Grudziądz – KS Apator Toruń

Lampart wykorzystał doskonały moment startowy i objął prowadzenie, jednak cały bieg musiał odpierać ataki Fricke’a.

Spokojna wygrana Łobodzińskiego. Affelt wykorzystał błąd Małkiewicza i przesunął się na trzecią pozycję.

Sajfutdinow nie najlepiej wystartował. Rosjanin dopiero na trzecim okrążeniu wyprzedził Lidseya.

Przedpelski pewnie prowadził od startu do mety. Na drugim okrążeniu dołączył do niego szalejący pod bandą Lewandowski.

Tarasienko zaciekle atakował jadącego na drugim miejscu Przedpełskiego, ale torunianin umiejętnie się bronił.

Pewna podwójna wygrana gości. Na pierwszym łuku Doyle ostro wjechał w Małkiewicza, za co otrzymał ostrzeżenie.

Pludra wygrał start, ale dość szybko uporał się z nim Sajfutdinow.

O kolejności zadecydował start.

Goście prowadzili 4:2, ale Fricke uporał się z Lampartem. Pludra daleko z tyłu.

Pewna wygrana gospodarzy. Lewandowski zdefektował na trzecim miejscu, ale dotoczył się do mety.

Przedpełski załatwił sprawę na starcie.

Zawodnicy równo weszli w pierwszy łuk. Zabrakło miejsca dla Małkiewicza, który upadł na tor. Powtórka w pełnej obsadzie.

Affelt popisał się fantastycznym startem i przez trzy okrążenia dzielnie bronił się przed atakami zawodników GKM-u. Na ostatnim kółku po ostrym ataku Małkiewicza spadł na trzecie miejsce.

Lampart przez cały wyścig jechał na drugim miejscu, ale na kresce minął go Pludra.

Pech Lewandowskiego, jego maszyna ponownie odmówiła posłuszeństwa. Tym razem w momencie defektu junior Apatora jechał na drugiej pozycji.

Lampart wygrał start, ale popełniał sporo błędów na dystansie. Ostatecznie skończył trzeci.