Sparing: INNPRO ROW Rybnik - Cellfast Wilki Krosno

Milik próbował ścigać Jamroga, ale musiał też uważać na Tungate'a. Wojdylo prowadzil od startu do mety.

Tkocz po starcie przykleił sie do kredy i zdołał wyjść na drugie miejsce. Później do końca biegu naciskał na Świercza.

Blodorn po starcie odprowadził Salka z czego skorzystał Walasek. Duńczyk na drugim wirażu jednak jednym manewrem wyprzedził obu gospodarzy.

Pewna podwójna wygrana ROW-u.

Bieg bez historii.

Walasek prowadził od startu do mety, chociaż musiał uważać na Seifert-Salka. Tkocz zanotował defekt przy wjeździe w ostatnie okrążenie

Tungate w szczycie pierwszego wirażu ściął do krawężnika i wyprzedził Berge. Kurtz prowadził od startu do mety.

Walasek dwoił się i troił by minąć Świercza. To udało mu się przy wjeździe w ostatnie okrążenie.

Seifert-Salk przez dwa okrążenia zaciekle gonił parę gospodarzy. Później ci mu jednak odjechali.

Para ROW-u dobrze ze startu, lecz za szeroka jazdę Blodorna wykorzystali goście. Niemiec jednak przy wjeździe w drugie okrążenie zdołał odbić chociaż trzecie miejsce.

Pewna wygrana rybniczan.

Jamróg na drugim wirażu minął Bandura, a na linii mety wyprzedził też Trzesniewskiego.

Kurtz jadąc po samej kredzie wyprzedził Berge. Później przeszedł na zewnętrzną część toru i z każdym metrem odjeżdżał rywalom. Walasek zanotował defekt na pierwszym łuku.

Tungate ruszył się na starcie z czego skorzystała para Wilków. Na drugim okrążeniu Tungate jednak znalazł Luke przy krawężniku i zdołał wyprzedzić Wojdyle.

Seifert-Salk skutecznie napędzał się po zewnętrznej i na ostatnim okrążeniu wyprzedził Jamroga.