Ćwierćfinał DMPJ we Wrocławiu - grupa 4

Andrzejewski do końca naciskał Świercza, jednak ten nie dał się wyprzedzić. Szeląg daleko za stawką.

Seniuk do samej "kreski" musiał się bronić do końca przed Teską.

Wyścig bez historii. Bańdur prowadził od momentu startowego.

Kamil Witkowski poradził sobie z Miłoszem Dudą na pierwszym okrążeniu.

Punktację w tym biegu załatwił pierwszy wiraż.

Świercza wyprostowało tuż po starcie. Zdołał opanować motocykl i wyprzedził na prostej przeciwległej Oleksiaka. Na czwartym okrążeniu poradził sobie również z Orgackim.

Ze startu najlepiej Teska, lecz po zewnętrznej minął do Mikołajczyk.

Wydawało się, że dobry start zaliczy Chlebowski i nawiąże walkę z Bańdurem. Im dalej, tym większa jazda gęsiego.

O dwa punkty walczyli Orgacki i Andrzejewski. Do gry włączył się również Teska, który przez chwilę był trzeci.

Filip Seniuk nie pozostawił wątpliwości kto był najszybszy w tym biegu. Spore odstępy między zawodnikami.

Witkowski próbował pod koniec "kąsać" Kicińskiego.

Na pierwszym łuku upadł Oleksiak. Zawodnik z Poznania kontynuował jednak bieg.

Bańdur prowadził od początku wyścigu. Szeląg daleko za resztą stawki. Pomimo problemów ze sprzętem, dojechał do mety.

Andrzejewski jechał daleko z przodu. Rywalizację o dwa punkty wydarł na drugim okrążeniu Oleksiak. Miłosz Duda zdołał obronić jeden punkt zaciekle atakującego Kicińskiego.

Chlebowskiego po zewnętrznej wyprzedził Woźnik na prostej start/meta, podczas rozpoczęcia drugiego okrążenia. Defekt motocykla Orgackiego.

Krawczyk najlepiej ze startu. Na drugie miejsce przebił się Świercz, którego zdołał wyprzedzić Bartkowiak

Na drugim łuku bez kontaktu z przeciwnikiem upadł Szelg. Zawodnik zszedł o własnych siłach i zbiegł na trawę. Oleksiak zdołał wyprzedzić Miłosza Dudę.

W wyścigu prowadził Witkowski, ale śmiałym atakiem "po bandzie" wyprzedził go Mikołajczyk.

Kowolik nie dał szans rywalom. Chlebowskiego zdołał na drugim okrążeniu wyprzedzić Świercz.

Śmiały atak Bartkowiaka na Bandura zepchnął zawodnika z Krosna na ostatnie miejsce. Krawczyk próbował wyrwać zwycięstwo Bartkowiakowi, jednak nie dał rady.