5. runda Drużynowego Pucharu Ekstraligi 250cc w Toruniu

Gorzowianie byli dużo lepsi na dojeździe do pierwszego łuku i objęli pewne prowadzenie, które powiększało się z każdym okrążeniem.

Derek przegrał start, ale szybko zabrał się za odrabianie strat. Łatwo uporał się z Wierzchowskim, ale nie udało mu się złapać Szmyda.

Motocykl Kostery odmówił posłuszeństwa na 20 sekund przed startem tego wyścigu i zostaje on wykluczony.

Konieczny zmagał się z problemami na trasie wyścigu, ale zdołał utrzymać drugą pozycję.

Szorszewski upadł na drugim łuku pierwszego okrążenia i zostaje wykluczony z powtórki.

Osamotniony Malina przez pierwsze dwa okrążenia nękał Baryłkę, ale ostatecznie gorzowianin wygrał z wyraźną przewagą.

Pewna wygrana Szmyda

Gręda prowadził po starcie, ale na drugim okrążeniu wyprzedził go Słomski. Wrocławianin próbował odbić prowadzenie, ale bez skutku.

Gorzowianie znowu nie pozostawiają rywalom złudzeń

Kostera pewnie wygrał.

Słomski pewnie wygrywa. Derek atakował Kręglickiego, ale bez skutku.

Panicz nieźle wystartował, ale od razu minął go Witrykus. Potem cały bieg odpierał ataki Maliny, ale grudziądzanin wyprzedził go na kresce.

Leszczynianie wyszli na podwójne prowadzenie, ale łatwo uporał się z nimi Nycz. Na ostatnim łuku Baryłka minął Kosterę

Gręda z łatwością uporał się z Putkowskim. Następnie atakował Kordka, ale ostatecznie krośnianin minimalnie lepszy. Na trzecim okrążeniu Putkowskiego minął tez Panicz

Gano spokojnie wygrał, a Kamiński z początku włączył się do rywalizacji, ale popełnił błąd i dużo stracił.

Słomski wygrywa z ogromna przewagą, Derek na dystansie poradził sobie z Maliną.

Jakub Panicz wykluczony za dotknięcie Taśmy

W powtórce zdecydowana wygrana gorzowian.

Putkowski przegrał walkę z Kamińskim. Pewna wygrana Kręglickiego.

Witrykus na dystansie wyprzedził Zaborka, jednak później popełnił błąd i spadł na ostatnie miejsce. W tym samym momencie na tor upadł Szarszewski i zawodnicy Grudziądza wpadli na siebie. Witrykus wykluczony z powtórki.

W powtórce zdecydowana wygrana Motoru

Derek po słabszym starcie minął dwójkę gorzowian. Jadąc na drugom miejscu zdefektowal Nycz.

Malina naciskał Putkowskiego, ale zawodnik Wilków Krosno zdołał się obronić.

Szmyd wygrywa bez problemu. Wierzchowski atakował Grzędzińskiego, ale wrocławianin zdołał się obronić.

Jasiński naciskał Kosterę i na ostatnim łuku zdołał go minąć.