4. runda Pucharu Ekstraligi 250cc we Wrocławiu

Wygrana Szmyda. Miller na dystansie uporał się z Kręglickim i zaczął gonić prowadzącego bieg zawodnika.

Świetny start Emila Koniecznego. Piekielnie szybki był jednak Paweł Sitek, który na drugim okrążeniu minął zawodnika. Chwilę później tego samego starał się dokonać Mikołaj Krok.

Pewne zwycięstwo Kacpra Manii.

Arkadiusz Kordek wykluczony za brak deflektora.

Nowak szukał sposobu na Kotalę. Początkowo wrocławianin skutecznie się bronił, lecz skapitulował tuż przed metą.

Panicz bronił się przed Słomskim jednocześnie próbując zbliżyć się do Bęczkowskiego.

Nowak jechał w kontakcie z Krokiem i zaatakował gorzowianina na ostatnim wirażu, gdy ten popełnił błąd. Ostatecznie ostrowianin nie zdołał jednak wyprzedzić rywala.

Sitek został na starcie i musiał przebijać się na wyższe lokaty na dystansie. Na kreskę wjechał niecałe pół motocykla za Andrzejczakiem.

Mania wyczekał na błąd Słomskiego i bez problemu go wykorzystał szybko odjeżdżając torunianinowi.

Kordek na dystansie uporał się z Cabanem i gonił Duchińskiego. Na ostatnim łuku spróbował nawet go zaatakować, lecz zawodnik z Torunia wybronił się.

Ciurzyński próbował wszystkich ścieżek by zaatakować Millera.

Duże odstępy między zawodnikami.

Szmyd wygrywa z niemal całą prostą przewagi. Duchiński bronił się przed Buczyńskim.

Sitek przez moment postraszył Ciurzyńskiego.

Dobry start Millera, który nie dał się wyprzedzić Manii.

Pewna wygrana Bęczkowskiego.

Pewne zwycięstwo Ciurzyńskiego. Niepokonany dotąd Szmyd do końca musiał odpierać ataki Kordka.

Pewna wygrana Sitka.

Miller musiał powalczyć o zwycięstwo z Krokiem.

Świetny start i równie dobra postawa Bęczkowskiego na dystansie.

Bieg bez historii.

Upadek Szmyda na prostej startowej. Zawodnik wykluczony z powtórki.

Upadek Damiana Millera po walce z Kacprem Manią. Zawodnik GKM-u wykluczony.