1. runda SGP w Pradze

Żagar został na starcie, ale dzięki skutecznemu atakowi na Vaculika po wewnętrznej przedarł się na punktowaną pozycję. Duże odległości między zawodnikami.

Kvech zaskakująco dobrze wyszedł spod taśmy i przez pierwszy łuk przejechał na prowadzeniu, ale na wyjściu z wirażu upadł po kontakcie z Lindgrenem.

Lindgren wykluczony z powtórki.

----

Fricke wykorzystał rywalizację Berntzona z Kvechem na pierwszym łuku i bezproblemowo wysunął się na prowadzenie przy krawężniku.

Sajfutdinow jako pierwszy pokonał pierwszy łuk i bronił się przed atakami Janowskiego, jednak na trzecim okrążeniu Polak ładnym atakiem przy krawężniku przedarł się przed Rosjanina.

Zmarzlik wystrzelił spod taśmy, jednak nie był w stanie wystarczająco napędzić się na pierwszym łuku, by minąć Woffindena i Madsena. Polak przez pierwszą część wyścigu atakował Woffindena, ale ostatecznie musiał skupić się na obronie przed Lambertem.

Sajfutdinow fantastycznym atakiem po szerokiej przedarł się przed Zmarzlika, który nie pogodził się ze stratą pozycji i gonił rywala. Łaguta był bliski wyprzedzenia zaabsorbowanego pogonią Polaka.

Doyle nie wykorzystał bardzo dobrego startu i został za rywalami. Bieg przerwany po upadku Kasprzaka. Wstał z toru.

Przyczepny fragment nawierzchni wyciągnął Kasprzaka na wejściu w drugi łuk, co poskutkowało uderzeniem w bandę. Reprezentant Polski wykluczony z powtórki.

Warto odnotować, że w pierwszej odsłonie biegu dobrze zaprezentował się Jan Kvech.

----

Bieg przerwany, Doyle ruszał się na starcie. Australijczyk wykluczony za dotknięcie taśmy. W jego miejsce pojawi się Daniel Klima.

Woffinden prowadził od startu do mety, bieg bez historii.

Thomsen bronił się przed Lindgrenem, ale wytrzymał tylko dwa okrążenia. Duńczyk nieskutecznie kontratakował.

Żagar wysunął się zbyt szeroko na pierwszym łuku, co wykorzystał Lambert. Słoweniec umiejętnie odpierał ambitne ataki Fricke'a. Maciej Janowski został wypchnięty na pierwszym wirażu i na tym zakończył się jego udział w tej gonitwie.

Zdecydowanie najlepszy dojazd do pierwszego łuku Łaguty. Kvech przez moment jechał na drugiej pozycji, ale szybko poradził sobie z nim Lambert. Thomsen szukał sposobu na Czecha, ale ten ostatecznie obronił pozycję.

Madsen wypchnął Berntzona bardzo szeroko na pierwszym łuku, przez co wpuścił przed siebie szybkiego Doyle'a. Madsen, mimo ataków, nie potrafił przedostać się przed Australijczyka. Wyraźnie niezadowolony z jazdy Madsena Berntzon zakończył jazdę na drugim okrążeniu.

Vaculik najlepiej ze startu. Fricke przez cały wyścig napędzał się po szerokiej, jednak nie dało mu to wystarczająco dużo szybkości, by wyjechać przed Sajfutdinowa.

Dużo walki w tym wyścigu. Lindgren szybko poradził sobie z Żagarem na drugim łuku pierwszego okrążenia, a następnie przed Słoweńca wyjechał Zmarzlik.

Niecodzienna sytuacja - bieg wstrzymany z powodu braku światła jupiterów na stadionie.

Sytuacja opanowana, zawodnicy ponownie ustawiają się pod taśmą.

Janowski najlepiej spod taśmy, ale po bardzo wolnym dojeździe do pierwszego łuku minęli go Lindgren i Woffinden. Woffinden próbował napędzać się po szerokiej, ale nie znalazł prędkości, co wykorzystał Janowski atakując przy krawężniku.

Zmarzlik zamknął Doyle'a na pierwszym łuku i pomknął po 3 punkty. Doyle stoczył walkę o trzecią pozycję z Thomsenem. Górą Duńczyk.

Kasprzak przegrał rywalizację o drugą pozycję z Lambertem, który szybko rzucił się w pogoń za Vaculikiem. Brytyjczyk przez chwilę jechał na prowadzeniu, ale skuteczny kontratak Słowaka dał mu zwycięstwo.

Żagar wypchnięty pod bandę przez Sajfutdinowa zyskał niesamowitej szybkości, która pozwoliła mu przedrzeć się z trzeciej pozycji na prowadzenie ładnym atakiem przy krawężniku. Madsen aż do kreski naciskał na Rosjanina.

Łaguta uciekł daleko do przodu. Za jego plecami Madsen atakował Fricke'a, jednak całkowicie nieskutecznie. Bieg bez większych emocji.

Sajfutdninow wykorzystał pierwsze pole i ulokował się na pierwszej pozycji. Niesamowicie szybki Lindgren ambitnie atakował prowadzącego Rosjanina. Na ostatnim okrążeniu sytuacja na torze uspokoiła się.

Ponownie najlepszy start zawodnika z pierwszego pola. Kvech początkowo jechał przed Zmarzlikiem, ale szybko został minięty przez Polaka. Janowski stoczył fantastyczny pojedynek z Vaculikiem i ostatecznie minął go atakiem pod bandą.

Żagar chciał atakować Woffindena, ale najpierw dał się wyprzedzić Thomsenowi, a następnie Berntzonowi.

Lindgren i Zmarzlik zostali na starcie, ale obaj poradzili sobie z Madsenem. Więcej problemów miał Zmarzlik, który dał na moment punktowaną pozycję Duńczykowi, jednak ostatecznie umocnił się na trzecim miejscu. Sajfutdninow i Lindgren pierwszymi finalistami.

Janowski po bardzo dobrym starcie uciekł do przodu, zostawiając za sobą walczących o drugą pozycję Woffindena i Łagutę. Mądra defensywa Brytyjczyka pozwoliła mu obronić pozycję dającą awans do finału.

Taśma Lindgrena.

Janowski rzucił się w pogoń za Sajfutdinowem i wyprzedził go na początku trzeciego okrążenia. Rosjanin nie był już w stanie przeprowadzić jakiegokolwiek ataku na Polaka.