Za nami nieprzewidywalna runda SGP. Chyba nikt nie obstawiał zwycięstwa Martina Vaculika. To tylko pokazuje, jak ciekawy w tym roku może być cykl Speedway Grand Prix. Warto zauważyć, ze po raz kolejny na podium rundy o indywidualny czempionat nie pojawił się żaden z naszych reprezentantów. Wcześniejsza odsłona zmagań w Warszawie również zakończyła się tylko na wysokich oczekiwaniach kibiców.