Wkraczamy w decydującą fazę Indywidualnych Mistrzostw Świata na lodzie. Pierwszego dnia zmagań w Heerenveen faworyt nie zawiódł, choć wygrana wcale łatwo mu nie przyszła. Dużo bliżej triumfu był zupełnie kto inny, lecz zabrakło mu postawienia tej "kropki nad i" w finale.