„Było mnóstwo pozytywnych akcentów, były też i jakieś zakręty, z których musiałem wyjść szybko na prostą. Udawało się jednak dosyć sprawnie znajdować przyczyny problemów, jakie czasem mieliśmy” – tak ocenił swój sezon na ekstraligowym zapleczu czwarty w klasyfikacji Nice 1. Ligi Żużlowej – Andrzej Lebiediew.