W inauguracyjnej kolejce 2. Ligi Żużlowej rzeszowianie ulegli w wyjazdowym meczu drużynie Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz w stosunku 40:49. Zdaniem Zbigniewa Prawelskiego, ten niekorzystny wynik mimo wszystko stwarza możliwość walki o punkt bonusowy w rewanżu.
Prezes rzeszowskiej drużyny był zadowolony ze współpracy drużyny podczas niedzielnego spotkania. – Współpraca zawodników, trenerów i mechaników była bardzo dobra. Byłem zbudowany ich postawą i zachowaniem. W mojej ocenie trenerzy zrobili maksymalnie wszystko, co można było w tamtej sytuacji zrobić. Utrzymywali dobrą atmosferę, mobilizowali żużlowców, w odpowiednich momentach stosowali zastępstwa zawodników – podkreśla Prawelski.
Najskuteczniejszym zawodnikiem rzeszowskiej drużyny w Rawiczu, a jednocześnie jedynym żużlowcem zespołu z Podkarpacia, który zdobył tzw. "dwucyfrówkę" był Sam Masters (15). Dobre występy zaliczyli także Łęgowik (9) i Sørensen (8+1). Zaś poniżej swojego poziomu pojechali Adam Ellis (2) i Dawid Stachyra, który nie zdobył nawet punktu. – Ta przegrana to wypadkowa nierównego składu. Będziemy szybko działać. Już w najbliższym czasie będą zmiany. Rozglądamy się za wzmocnieniem. Zastanawiamy się już, analizujemy, jak i kim wzmocnić kadrę zawodniczą. Mamy już określone koncepcje. Oczywiście, mam tu na myśli zawodników krajowych – powiedział w rozmowie z portalem nowiny24.pl prezes rzeszowian, Zbigniew Prawelski.
Niewykluczone, że jednym z zawodników, z którymi podejmowana będzie rozmowa będzie Dawid Lampart, który już w poprzednim sezonie występował w barwach drużyny z Rzeszowa. Osiągając średnią 2,043, która jednocześnie była trzynastą średnią 2. LŻ był najskuteczniejszym zawodnikiem "Żurawi".
Kolejne ligowe spotkanie 7R Stolaro Stali Rzeszów zaplanowane zostało na piątek, 28 maja. W wyjazdowym meczu podejmą oni drużynę SpecHouse PSŻ-u Poznań.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!