Arged Malesa Ostrów w tym roku wywalczyła awans do PGE Ekstraligi. Biało-czerwoni w przyszłym sezonie są skazywani na walkę o utrzymanie, lecz kapitan zespołu jest dobrej myśli.
Tomasz Gapiński w tym roku był bardzo ważnym filarem drużyny. Kapitan niejednokrotnie brał na siebie wynik zespołu i ratował ważne punkty biało-czerwonym. Ostatecznie przełożyło się to na awans. Teraz na stadionie beniaminka PGE Ekstraligi trwają prace remontowe, żeby zdążyć na pierwszy mecz z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz. – Widzę, że prace na trybunach postępują. Dawnego parku maszyn już nie ma. Oby pogoda dopisywała i firmy wykonujące te prace zdążyły ze wszystkim na czas – przekazał Tomasz Gapiński w rozmowie z polskizuzel.pl.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Tuż po nich rozpocznie się nowy rok i będziemy coraz bliżej sezonu żużlowego. Wszyscy zawodnicy intensywnie przygotowują się na przyszłoroczne rozgrywki i zapowiada nam się ciekawe widowisko. Tomasz Gapiński powiedział trochę o zbliżających się świętach. – W tym roku jesteśmy w domu i będziemy mieli gości, więc czeka nas sporo przygotowań. Żona pewnie zapędzi mnie do pomagania w kuchni. Chętnie pomogę, choć przygotowywanie ryb to nie jest moja specjalność – śmieje się kapitan Arged Malesy Ostrów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!