Cellfast Wilki Krosno w tym roku dotarły aż do finału rozgrywek eWinner 1. LŻ. Postawa beniaminka dla większości kibiców była sporym zaskoczeniem. Duży wpływ na wynik drużyny miał Tobiasz Musielak, który dołączył do Wilków po pierwszej kolejce.
Przed sezonem Tomasz Bajerski z dwójki Adrian Miedziński i Tobiasz Musielak postawił na pierwszego z nich. Popularny „Tofik” trafił do Cellfast Wilków. Jak się okazało, był to kapitalny ruch ze strony klubu z Krosna. Tobiasz Musielak stał się liderem zespołu i także drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w lidze – Przyznam szczerze, że to był bardzo trudny transfer. Materia była wielowarstwowa. Wiadomo, w jakiej sytuacji znajdował się wtedy eWinner Apator, który podobnie jak my też walczył o utrzymanie, ale piętro wyżej. Ostatecznie doszliśmy do porozumienia, a ważna w tym wszystkim okazała się postawa Tobiasza, który stał w blokach startowych i chciał porządnie zacząć sezon. Ostatecznie udało się do tego doprowadzić – przyznaje prezes Cellfast Wilków w rozmowie z polskizuzel.pl.
Okazuje się, że klub z Krosna o Tobiasza Musielaka pytał już dwa lata temu. Cellfast Wilki budowały jak najmocniejszy skład, żeby gładko awansować na zaplecze PGE Ekstraligi – Byliśmy jednak klubem drugoligowym i taki zawodnik był poza naszym zasięgiem – dodał Grzegorz Leśniak. Mimo wszystko drużyna z Krosna w 2020 roku wygrała wszystkie spotkania ligowe i wywalczyła pewny awans do eWinner 1. LŻ. Ekipa Irenusza Kwiecińskiego, jako beniaminek pokazała się z kapitalnej strony. Cellfast Wilki w następnym sezonie z całą pewnością będą chciały ponownie włączyć się do walki o awans klasę wyżej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!