Andrzej Lebiediew był jednym z ojców sukcesu krośnieńskiej drużyny w tegorocznych rozgrywkach eWinner 1. Ligi Żużlowej. Po finałowym starciu rewanżowym na torze przy Legionów porozmawialiśmy z nim o zakończonym już sezonie, indywidualnej jeździe w sezonie 2021 oraz celach Cellfast Wilków na kolejny rok.
Adrian Niemczak (speedwaynews.pl)- Ostatecznie nie udało się awansować do PGE Ekstraligi, ale w rewanżu pokazaliście naprawdę solidną dyspozycję i walczyliście do samego końca, czego dowodem jest zwycięstwo w rewanżu.
Andrzej Lebiediew (zawodnik Cellfast Wilków Krosno) – Udało się wjechać do finału, wygraliśmy rewanżowy mecz na naszym torze. Niestety zaliczka ostrowian z pierwszego spotkania była zbyt duża. Ale oczywiście możemy być zadowoleni. Gratuluję drużynie z Ostrowa, która okazała się lepsza. Kolejny raz potwierdziło się, jak ważna jest formacja juniorska w drużynie. Gratulacje dla Mariusza Staszewskiego, za pracę jaką wykonuje przez te lata. Spod jego ręki wyszło już naprawdę kilku świetnych juniorów, a z tego co wiem czeka jeszcze kolejka chętnych do jazdy na żużlu.
– Zapisaliście wspaniałą kartę w historii krośnieńskiego żużla…
– Dokładnie tak. Przed sezonem nikt nie zakładał, że tak będzie wyglądać obsada finału eWinner 1. Ligi. Super zakończenie sezonu w Krośnie wygraną, komplet kibiców na stadionie, mimo tego, że mało kto wierzył w to, że uda nam się odrobić stratę z Ostrowa. Podsumowując, walczyliśmy do końca, wjechaliśmy do finału, cały sezon zaliczamy do udanych i nie ma co już szukać i gdybać.
– Twoja średnia biegopunktowa w tegorocznych rozgrywkach wyniosła 2,170 pkt./bieg, będąc zarazem piątą średnią w lidze. Patrząc przez pryzmat indywidualnych zdobyczy możesz być zadowolony ze swojej postawy na torze?
– W moim wykonaniu zdarzyło się kilka spotkań na wyjazdach, w których gubiłem punkty, chociażby w Gnieźnie, czy też w Gdańsku. Kiedy czułem się szybki to wyglądało to naprawdę dobrze. Przyznam też, że w czasie sezonu nie spoglądam w indywidualne statystyki, jednak w tym sezonie przed finałami sprawdziłem jak to się prezentuje. Zajmowałem wysokie miejsce, a mało tego zawodnicy wyżej sklasyfikowani zakończyli sezon w pierwszej lidze jeszcze przede mną, a ja mam nadal szansę poprawić swój rezultat. Ale niestety, nie wyszedł mi mecz w Ostrowie – w sześciu biegach tylko 7 punktów, co jeszcze pogorszyło moją pozycję w statystykach. Ogólnie mogę być zadowolony z tego sezonu i patrzę na niego także przez pryzmat tego, że wracam po kontuzji – złamaniu nogi w poprzednim sezonie. Na pewno będę jeszcze więcej pracował w zimie by dać więcej klubowi i sam sobie indywidualnie. Nie boję się pracy i gwarantuję, że będę wylewał „siódme poty” na treningach oraz bardzo mocno inwestował i pracował nad swoim sprzętem.
– Wiemy też, że w kolejnym roku nie zmienisz przynależności klubowej i w dalszym ciągu będziesz zdobywał punkty dla Cellfast Wilków Krosno. Czy wobec takiego wyniku w tym sezonie celem na 2022 rok będzie awans do najlepszej żużlowej ligi świata?
– Przede wszystkim to o czym już mówiłem – musimy mieć formację juniorską, która będzie dla nas wsparciem. Bez młodzieżowców w żużlu drużynowym jest naprawdę bardzo, bardzo ciężko. To, że znaleźliśmy się w finale jest wobec tego naprawdę dużym sukcesem. Nie chcę zarzucać tutaj nic naszym juniorom – przed nimi jeszcze wiele lat startów i pracy, co może poskutkować ich solidną jazdą, ale niestety w tym sezonie za dużo nam nie pomogli.
– Kapitalną atmosferę na Waszych domowych spotkaniach stworzyli krośnieńscy kibice, zapełniając stadion w stu procentach. Jeszcze kilka sezonów temu nikt nawet nie myślał o takim scenariuszu. Chciałbyś coś przekazać Waszym fanom?
– Bardzo dziękuję za cały sezon, który można uznać za ogromy sukces. Podobnie, jak Bartek Zmarzlik cieszył się ze srebra w cyklu Grand Prix, tak samo dla Cellfast Wilków tegoroczny wynik jest takim powodem do radości. Ten wynik, który okupiony został dużą ilością pracy i sił na pewno możemy przyjąć z dumą.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!