Eryk Jóźwiak wyciągnął wnioski po porażce z Aforti Startem Gniezno. Menadżer Wybrzeża Gdańsk przyznał, że zawodnicy głupio potracili punkty na dystansie i muszą wziąć się do pracy przed następnym spotkaniem.
Wybrzeże Gdańsk musiało przełknąć gorzką pigułkę porażki. Jeden z faworytów do awansu przegrał wyjazdowe spotkanie z Aforti Startem Gniezno 50:39, a popis swoich umiejętności zademonstrował Oskar Fajfer. Eryk Jóźwiak, zapytany w klubowych mediach o większe możliwości odpowiedział: – Zawsze mogło dać się więcej wyciągnąć. Potraciliśmy punkty i podczas meczu miało miejsce kilka sytuacji, które nie powinny się przydarzyć, przez co głupio potraciliśmy punkty. Przegraliśmy, ale kiedyś ten moment musiał przyjść. Po pierwszej porażce bierzemy się do pracy i musimy zbierać punkty, by być w play-offach – Skwitował menadżer wicelidera eWinner 1. Ligi Żużlowej.
Tor w Gnieźnie momentami przypominał błotnisko. Nie trzeba być bystrym aby zauważyć, że gospodarze lepiej rozczytali nawierzchnie, a goście męczyli się z nią do samego końca. Potwierdza to przykład Wiktora Kułakowa, który aż trzykrotnie został wyprzedzony na ostatnim okrążeniu przez Oskara Fajfera. Menadżer odniósł się w następujących słowach: – Jak ma się nie do końca ustawiony motocykl, to ciężko jest wjechać w usypaną nawierzchnię, komfortowo prowadząc motocykl. Nie ma co ukrywać, w dwóch seriach błądziliśmy z przełożeniami. W trzeciej serii powiało optymizmem i było widać, że ten mecz mógł się zakończyć lepiej. Później jednak nic nie zyskaliśmy i przegraliśmy różnicą jedenastu punktów. Ja tutaj nie będę wypowiadał się w sprawie personaliów i nikogo krzyżował. Przegrała drużyna i tak jak wygrywamy wszyscy, tak i przegrywamy. Aforti Start czuł się lepiej w tych warunkach i tor mu sprzyjał. Głupio potracone punkty odbijały się na naszym wyniku. One nam uciekały, nie powinniśmy ich tracić. Wymieniać tu można długo – upadek w trakcie rezerwy taktycznej, upadek Fienhage, gdy jechał trzeci przed juniorem czy straty punktów na dystansie. Przed nami dużo pracy, nie ma co załamywać rąk, siedzieć i płakać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!