Za zawodnikami OK Bedmet Kolejarza Opole pierwsze treningi na domowym torze. Piotr Mikołajczak, menadżer opolan przyznaje, że forma nie jest na razie idealna i widzi pole do poprawy, jednak jest zadowolony z próbnych jazd swoich podopiecznych. Wyjaśnia też absencję Jacoba Thorssella.
Pierwsze treningi w sezonie to zawsze wolne jazdy, bez taśmy i rywalizacji bark w bark. Szkoleniowiec OK Bedmet Kolejarza Opole przyznaje, że forma zawodników nie jest perfekcyjna, ale na tym etapie przygotowań nie jest to nic nadzwyczajnego. – Do ideału brakuje, każdy musi pracować, bo zawsze może być lepiej. Póki co zawodnicy jeździli sami, że tak powiem ścigali się z powietrzem i nie jeździli spod taśmy, więc walki na torze nie było. Na tym etapie jestem zadowolony z każdego, ze stylu jazdy i szybkości. Pierwsze pomiary czasu już robiłem i są obiecujące. Z każdym kolejnym treningi będzie jeszcze lepiej – mówi z optymizmem po pierwszych treningach Piotr Mikołajczak.
Zdaniem menadżera opolskiej ekipy żaden z jego zawodników nie obijał się podczas międzysezonowej przerwy. Na ocenę przygotowania sprzętowego należy jeszcze zaczekać. – Widać, że nikt nie siedział w fotelu, tylko wszyscy wykonali pracę, na którą się umówiliśmy. Jeżeli chodzi o sprzęt to zawodnicy zapewniają, że jest gotowy, choć te pierwsze treningi to był bardziej rozruch i pełnej mocy nie było. W pierwszym dniu wykorzystali silniki treningowe, ale od kolejnych sprawdzali już główne jednostki, które są przygotowywane pod kątem ligi – wyjaśnia menadżer i dyrektor drugiej ekipy poprzedniego sezonu 2. Ligi Żużlowej.
Nadal niewiadomą pozostaje start sezonu. Opolanie jednak nadal przygotowują się do rozpoczęcia rozgrywek zaplanowanego na pierwsze dni kwietnia. Trenują niemal w komplecie – brakuje tylko Jacoba Thorsella i Oskara Roweckiego. – Na kilka dni rozjechaliśmy się do domów i wszyscy wracają do Opola we wtorek. Planujemy kolejne dwa wspólne treningi. W Szwecji zostaje na razie Jacob Thorssell, który ma pogodę i jeździ u siebie. Czekamy na rozwój wypadków i chcemy, aby do nas jak najszybciej dołączył. Zresztą ma mieć w Opolu swoją bazę. Na razie indywidualnie ćwiczy też Oskar Rowecki. Pracujemy tak, jakby liga miała wystartować w pierwszy weekend kwietnia, ale liczymy się z możliwym przesunięciem – zaznacza Piotr Mikołajczak.
źródło: kolejarzopole.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!