Nie takiego początku żużlowej niedzieli oczekiwaliśmy. Po tym, jak goście z Wittstocku nie dostarczyli wymaganych dokumentów, sędzia Kacper Bryła orzekł w Poznaniu walkowera.
Ekipa Wölfe Wittstock w najgorszym możliwym stylu rozpoczęła swoją przygodę z polskimi rozgrywkami żużlowymi. Niemiecka drużyna przyjechała do Poznania bez potrzebnych dokumentów. Dokładniej chodzi o licencje trzech zawodników „Wilków”. W tej sytuacji werdykt sędziego mógł być tylko jeden – specHouse PSŻ Poznań wygrał pierwszy w tym sezonie spotkanie przez walkower.
To nie koniec kuriozalnych sytuacji. W zaistniałej sytuacji goście zaczęli zgłaszać zastrzeżenia co do stanu nawierzchni toru na poznańskim Golęcinie. Ostatecznie Niemcy niczego nie wskórali. Próbowali także kontaktować się z niemiecką centralą w sprawie licencji, ale także na tym polu niczego nie udało się osiągnąć. Walkower w Poznaniu stał się faktem.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!