Znamy piętnastu stałych uczestników cyklu TAURON Speedway Euro Championship w sezonie 2020. Do obsadzenia na każdy turniej zostało po jednym miejscu dla zawodnika z „dziką kartą”.
Od lat gospodarze turnieju, czy to FIM Speedway Grand Prix, czy też TAURON Speedway Euro Championship na pojedynczy turniej na swoim torze w ramach „dzikiej karty” desygnują miejscowych zawodników. Dla niektórych jest to nagroda za dobre wyniki sportowe, o ile ten „dzikus” trafia w ręce juniora, a dla innych szansa na dodatkowy start i trening. Przypomnijmy, że w tym roku mistrzostwa Europy zawitają do: Torunia, Bydgoszczy, Gniezna i Rybnika.
W ostatnich dniach serwisy: „Nowości” oraz „Express Bydgoski” informowały, że pojedyncze dzikie karty na poszczególne rundy mają trafiać do polskich żużlowców, którzy ścigają się w cyklu Grand Prix, a Abramczyk Polonia Bydgoszcz ma czynić starania, aby 8 lipca na ich obiekcie wystartował aktualny mistrz świata – Bartosz Zmarzlik. Dwaj pozostali nasi reprezentanci w SGP to Patryk Dudek i Maciej Janowski.
Postanowiliśmy zweryfikować te plotki u źródła, pytając o to Karola Lejmana podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. Prezes Zarządu firmy One Sport na zapytanie naszego korespondenta odpowiedział: – Myślę, że dzikie karty będą fajną niespodzianką. Nie będziemy ich odkrywać dzisiaj, zostawimy je na później. Na pewno dodadzą one pikanterii i rywalizacji sportowej. Nie będą to tylko polskie dzikie karty i myślę, że poznamy je w kolejnych dniach, gdy będzie więcej informacji dotyczących poszczególnych turniejów.
Spośród uczestników cyklu Grand Prix w TAURON SEC na pewno ujrzymy dwójkę Duńczyków – indywidualnego wicemistrza świata i srebrnego medalistę IME – Leona Madsena oraz najlepszego zawodnika Starego Kontynentu, który w Speedway Grand Prix ma zastąpić kontuzjowanego Martina Smolińskiego, czyli Mikkela Michelsena.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!