Powrót Jasona Crumpa jest jednym z najgorętszych tematów ostatnich dni. Wraz z ogłoszeniem przez Australijczyka chęci ponownego profesjonalnego ścigania rozgorzała dyskusja czy wróci on także i do polskiej ligi.
Były, trzykrotny indywidualny mistrz świata sezon na chwilę obecną rozpocznie 21 marca w Manchesterze, gdzie potwierdził już występ w Memoriale Petera Cravena na National Speedway Stadium. Niewykluczone, że kilka dni później zobaczymy go na Motoarenie im. Mariana Rose w Toruniu, gdzie odbędzie się mecz Żużlowej Reprezentacji Polski z rodakami Jasona Crumpa. Mecz ten będzie można obejrzeć w otwartej telewizji.
W ostatnich dniach rozgorzała także dyskusja na temat tego czy Crump powinien wrócić do ścigania w Polsce. Wielu ekspertów uważa, że może podjąć się tego wyzwania i na początek spróbować swoich sił na zapleczu PGE Ekstraligi. Jeśli tak się stanie to na pewno nie trafi on do Car Gwarant Startu Gniezno, a Rafael Wojciechowski skomentował to na łamach portalu sportowegniezno.pl. – Na dzień dzisiejszy mamy zamknięty skład. Jeżeli, odpukać, nie wydarzą się jakieś kontuzje, a nie przewiduję, by coś takiego miało miejsce, to na pewno nie jesteśmy nikim więcej zainteresowani. Niech Jason najpierw zacznie jeździć. Zobaczymy, jak będzie sobie radzić w Anglii. Oczywiście trzymam kciuki, by wrócił na tor i spisywał się jak najlepiej. Na tę chwilę to nawet nie wspominaliśmy o Crumpie i nawet przez moją głowę nie przewinęła się myśl o jego kontrakcie w Starcie Gniezno.
Angaż w 1. Lidze Żużlowej byłemu czempionowi doradza także Jacek Gumowski, który na łamach serwisu polskizuzel.pl dodaje, że: – Nie po to inwestował w sprzęt, żeby do jazdy na żużlu dokładać. Nawet gdyby poziom sportowy nie predestynował go do jazdy w Ekstralidze, to w pierwszej pewnie by sobie poradził.
Pozytywnie na temat ewentualnego powrotu Crumpa do polskiej ligi wypowiada się także Wojciech Jankowski, który spogląda na to również z perspektywy marketingowej. – Projekt Crump w pierwszej lidze mógłby przyciągnąć tych kibiców, którzy 10 lat temu przestali chodzić na żużel. Dla nich mógłby być argumentem za tym, żeby wrócić. W końcu jest to gość, który przez dziesięć sezonów nie schodził z podium w Grand Prix. Na razie tylko czytamy, że wieloletni mechanik Crumpa Dariusz Sajdak wypowiada się o nim pochlebnie, ale mimo wszystko to niewiadoma. Wiemy, że w Australii Crump wygrywał z Bewleyem, ale nie wiemy, jak poważny był to test.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!