Klub z pierwszej stolicy Polski twardo szkoli młodzież. Mimo, iż do GTM Startu pozyskiwani są juniorzy zewnątrz jak np. Marcel Studziński, to nikt nie zapomina o wychowankach i działacze wierzą, że wkrótce wychowają zawodników na miarę: Kacpra Gomólskiego, Oskara Fajfera czy Adriana Gały.
Bartosz Fryckowski (speedwaynews.pl): Jak oceniłbyś sezon 2019 w swoim wykonaniu? Co było na plus, a przy czym postawiłbyś sobie minus?
Kacper Grzelak (Car Gwarant Start Gniezno): Sezon 2019 mogę zaliczyć do udanych. Celem na miniony sezon było zdanie licencji i debiut w zawodach i to mi się udało. Zdarzały się też fajne biegi, ale i były też słabe gonitwy o których zapomniałem. Nadal muszę też pracować nad swoją sylwetką z uwagi na to, że jestem dość wysoki.
– GTM Start Gniezno jest klubem, który mocno stawia na szkolenie. Odczuwasz wsparcie włodarzy na każdym kroku?
– Zdecydowanie tak. Mogę liczyć na wsparcie klubu w zeszłym roku nie mogłem narzekać na brak jazdy. W tym roku będzie jej jeszcze więcej, gdyż działacze pomyśleli o nas i zgłosili drugą drużynę do Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. O sprzęt też się nie martwię.
– W kadrze Car Gwarant Startu jest aż szóstka juniorów. Nie boisz się zatem rywalizacji o skład?
– Jeżeli chodzi o występy w 1. Lidze Żużlowej to wszystko zweryfikuje tor. Tam się wyjaśni kto z nas będzie mógł stanowić ligowy duet. W zawodach młodzieżowych o jazdę mogę być spokojny. Dlatego, że tak jak wcześniej wspomniałem będą dwie drużyny GTM Startu w walce o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów. Dzięki temu będę mógł zdobywać cenne doświadczenie.
– Jakie stawiasz przed sobą cele na 2020?
– Sezon 2020 będzie moim drugim sezonem po zdaniu licencji. Chce zacząć dobrze punktować w zawodach młodzieżowych, poznawać nowe tory i z biegu na bieg stawać się lepszym.
– Bez ciężkiej pracy ciężko o zadowalające wyniki. Co robisz, aby dobrze przygotować się do sezonu w należyty sposób?
– Od grudnia razem z innymi juniorami przygotowuję się do sezonu. Trenujemy pod okiem trenera Krzysztofa Jabłońskiego. Zajęcia są intensywne, więc nie ma lekko. O moje przygotowania do sezonu jestem spokojny, bo dba o to naprawdę doświadczona osoba.
– Oprócz Ciebie na żużlu startuje jeszcze jeden Kacper Grzelak. Dlaczego to akurat Ty musiałeś iść na ustępstwo i używać drugiego imienia? I czy w grę wchodziły inne rozwiązania np. Kacper Grzelak II?
– Dokładnie, oprócz mnie jeździ jeszcze jeden Kacper Grzelak, więc jest nas dwóch. Z racji tego ze muszą nas rozróżnić, ja jestem przedstawiany swoim drugim imieniem Kacper Mateusz Grzelak. Stało się tak, gdyż później uzyskałem licencje „Ż”.
– Miałeś okazję jeździć na torze w Lginiu. Uważasz, że jazda na mniejszym obiekcie przekłada się pozytywnie na twoją technikę?
– Tak jak mówisz miałem okazje trenować w Lginiu. Naprawdę bardzo fajny techniczny owal, kiedy pozwala czas wybieram się tam potrenować. Uważam, że może mi to pomóc nad techniką. Nad która cały czas musze ciężko pracować.
– Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z żużlem?
– Moja przygoda z żużlem rozpoczęła się na dobre w kwietniu 2018 roku. Kiedy to zapisałem się do szkółki w Gnieźnie.
– Jeżdżąc na żużlu natknąłeś się na wielu zawodników, a także wielu miałeś okazję oglądać. Kto stanowi dla Ciebie wzór żużlowca?
– Z racji tego, że jestem wysoki jak na żużlowca to w kwestii sylwetki wzoruje się na zawodnikach o również wysokim wzroście – m.in.: Matej Žagar czy Timo Lahti, któremu będę mógł się teraz przyjrzeć bliżej i brać przykład z niego.
– Nim trafiłeś do szkółki ścigałeś się na speedrowerze. Osiągnąłeś w tym czasie jakieś sukcesy?
– Miałem krótki epizod ze speedrowerem kiedy, na żużel było jeszcze za wcześnie. Udało się osiągnąć np. srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski Młodzików w 2014 roku.
– Doświadczając na własnej skórze obu tych dyscyplin, jesteś w stanie określić jakie przełożenie na żużel ma speedrower?
– Speedrower traktowałam jako zabawę, więc szczerze mówiąc nie odczuwam żadnego przełożenia.
– Dziękuję za rozmowę. Życzę, abyś wypracował wymarzoną sylwetkę na motocyklu i żebyś mądrze spożytkował zebrane doświadczenie.
– Dziękuję bardzo.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!