Gala PGE Ekstraligi 2019 już za nami. Wydarzenie obfitowało w rozmaite niespodzianki oraz obecność gwiazd światowego formatu. Podczas uroczystości rozdano „Szczakiele” w pięciu kategoriach, w których głos oddawali kibice. Czas na podsumowanie tego co miało miejsce w najlepszej żużlowej lidze świata.
„Szczakiele” to nagroda dla najlepszych zawodników i szkoleniowców danego sezonu. Nazwa pochodzi od nazwiska pierwszego polskiego mistrza Świata, Jerzego Szczakiela, który ten tytuł zdobył w 1973 roku. Statuetka jest przyznawana po zakończeniu sezonu na Gali PGE Ekstraligi, podsumowującej zmagania. W tym roku „Złoty Szczakiel” powędrował w ręce Zenona Plecha, za całokształt kariery, w tym srebrny medal mistrzostw Świata w 1979 roku. Tytuł najlepszego polskiego zawodnika zdobył Bartosz Zmarzlik, który zaledwie dwa dni przed tym wydarzeniem na toruńskiej MotoArenie wywalczył złoty medal. 24-letni zawodnik truly.work Stali Gorzów jest trzecim polskim mistrzem świata.
Szymon Woźniak – kolega z zespołu – nie krył swojej radości z tytułu Bartosza Zmarzlika. Jakie odczucia mu towarzyszyły? – To jest cudowne uczucie. Od zawsze móc się uczyć od Bartka, to był dla mnie wielki zaszczyt, a teraz fantastyczną sprawą jest uczyć się od utytułowanego mistrza Świata. Bardzo mu kibicowałem przez cały sezon, to jest zawodnik, który na ten tytuł zasługiwał. Pamiętam Bartka od najmłodszych czasów, kiedy on miał 8 lat i zaczynał swoją przygodę w tym świecie. Spotykaliśmy się na pokazowych jazdach, na różnych minitorach. Znamy się i przyjaźnimy wiele lat, więc naprawdę z całego serca Bartkowi kibicowałem. Gratuluję mu zarówno ja, jak i moja narzeczona oraz cała rodzina. To był dla mnie również wielki dzień i ogromnie się tym stresowałem. […] Kibicowałem Bartkowi na żywo i denerwowałem się bardziej niż swoimi biegami – powiedział Szymon Woźniak, w rozmowie dla speedwayekstaliga.pl. Na Gali PGE Ekstraligi aktualny mistrz Świata otrzymał również pamiątkową paterę za historyczny moment.
Jeśli mowa o najlepszym polskim zawodniku, czas na najlepszego zagranicznego, którym został żużlowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra, Martin Vaculik. Fan Lady Gagi i dobrej książki nie krył swojego zaskoczenia tym wyróżnieniem. Sezon 2019 w wykonaniu Słowaka był rewelacyjny i zajął on czwarte miejsce pod względem najlepszej średniej PGE Ekstraligi, która wynosiła 2,319 na bieg. Maksym Drabik otrzymał tytuł najlepszego młodzieżowca, a trzy dni wcześniej zgarnął miano Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Wychowanek częstochowskiego Włókniarza i zawodnik Betard Sparty Wrocław był bezapelacyjnie najlepszy. Sezon zakończył ze średnią 2,136 na bieg. Indywidualny Mistrz Europy, niekwestionowany lider beniaminka z Lublina i człowiek aspirujący do światowej czołówki – Mikkel Michelsen, został niespodzianką sezonu. W sezonie dostał swoją szansę w cyklu Grand Prix jako „dzika karta” w Vojens. Najlepszym szkoleniowcem został Piotr Baron, który poprowadził Fogo Unię Leszno po 3. z rzędu tytuł Drużynowego Mistrza Polski. W roku pojawiła się nowa kategoria, mianowicie „najładniejszy wzór kevlaru”, a nagroda powędrowała w ręce Wiceprezes klubu Speed Car Motoru Lublin.
Na Gali PGE Ekstraligi nie zabrakło rozmaitych scenek kabaretowych oraz występów muzycznych. Na scenie wystąpiła znana wokalistka młodego pokolenia, Margaret. Po oficjalnej części nadszedł czas na after party.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!