Podczas niedzielnego spotkania ZOOleszcz Polonii Bydgoszcz z Power Duck Iveston PSŻ-em Poznań nie doszło do żadnego złego w skutkach wypadku na torze, ale karetka i tak raz musiała udać się do szpitala. Zawiozła tam jednego z kibiców.
Dłuższa przerwa na równanie toru, nietypowo zarządzona przez arbitra po wyścigu ósmym, przeciągnęła się jeszcze bardziej z powodu interwencji służb medycznych na trybunach. Jak się okazało, na pierwszym wirażu przewróciło się jedno z biegających tam dzieci. Młody kibic musiał zostać odwieziony do szpitala. Ponieważ jednak bydgoski klub zapewnił nadmiarową karetkę, obsuwa z tym związana trwała tylko kilka minut.
Jak się okazuje, poszkodowanemu nie stało się nic groźnego. Lekarze założyli tylko parę szwów i wypuścili do domu. Losem jednego ze swoich fanów zainteresowała się Polonia Bydgoszcz. Młody kibic dostał od klubu wejściówki dla siebie oraz rodziców na następny domowy mecz przy Sportowej – w ostatniej kolejce przeciw Stainer Unii Kolejarzowi Rawicz. Ponadto Tomasz Orwat zaprosił go przy okazji tego spotkania do parku maszyn. Przed lub po zawodach umożliwi mu obejrzenie pracy żużlowców z bliska oraz wykonanie kilku zdjęć z zawodnikiem czy na motocyklu.
Źródło: inf. własna + fb/PoloniaBydgoszcz
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!