W niedzielne popołudnie ekipa Speed Car Motoru Lublin pokonała na własnym torze drużynę Get Well Toruń. Zmagania z perspektywy parku maszyn obserwował na bieżąco kontuzjowany reprezentant gospodarzy - Grzegorz Zengota.
Przypomnijmy, że wychowanek zielonogórskiego ZKŻ-u doznał kontuzji podczas przygotowań do sezonu w słonecznej Hiszpanii, gdzie odbywał zajęcia na motocrossie. Od początku informacje mówiły o urazie nogi i te doniesienia zostały potwierdzone – doszło do kontuzji prawej nogi, a konkretniej do skomplikowanego złamania.
Od dwóch miesięcy żużlowiec przechodzi rehabilitację i walczy nie tylko o powrót na tor, ale także do pełni zdrowia i możliwości odrzucenia kul. Podczas niedzielnego meczu w Lublinie nie sposób nie było zaprosić Zengoty przed kamery i tak też uczyniła ekipa nSport+. Padło pytanie m.in. o samopoczucie, ale także i o to, kiedy zobaczymy czterokrotnego Drużynowego Mistrza Polski znów na motocyklu i w kombinezonie żużlowym. Niestety, Zengota potwierdził, że cały czas trwa walka i lekarze nie są dobrej myśli.
Medycy nie wykluczają, że nie uda mu się tego uczynić jeszcze w tym sezonie, choć sam jeździec nie zamierza się poddawać i ma nadzieję, że opinie fachowców się nie sprawdzą. Zengota dodał, że robi wszystko, aby ten proces przyspieszyć, lecz wielu spraw nie jest w stanie przeskoczyć.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!