Ekipa GKM-u Grudziądz w sezonie 2019 z pewnością może być niebezpieczna. Podobnego zdania jest Piotr Markuszewski, były zawodnik zespołu z województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Markuszewski jest znany głównie ze startów na żużlowych torach w latach '90, kiedy to był jednym z najpopularniejszych zawodników ekipy z Grudziądza. Teraz, jako obserwator, były zawodnik czuje, że zespół, w którym się wychował, może być bardzo niebezpieczny w sezonie 2019.
– W GKM jest moc. Wielka rola trenerów: „Kempesa” i „Kostka”, aby tę moc wykrzesać z zawodników na torze. Artem, Kenneth, Antonio, „Przemo” i „Buczek” to bardzo wyrównana drużyna. Jeśli wszyscy trafią z formą od początku sezonu, a nie tak jak miało to miejsce w zeszłym roku, to może być bardzo ciekawie. Najważniejsze jest, by zawodnicy dobrze weszli w sezon z formą i nie nabawili się kontuzji. Wtedy zespół może osiągnąć naprawdę wiele – powiedział Markuszewski.
Co ciekawe, były żużlowiec powiedział też jasno, że w speedwayu, szczególnie teraz, bardzo ważna jest strefa mentalna – Jak najbardziej taka osoba jak psycholog jest bardzo potrzebna zawodnikowi. Takie osoby powinny w dzisiejszych czasach pracować normalnie na etatach w klubach. Sam pamiętam jak wspólnie z „Kempesem” jeździliśmy do Warszawy do psychologa Pana Marka Graczyka. Dużo nam pomagał i przez to byliśmy mocniejsi psychicznie podczas zawodów – dodał.
źródło: gkm.grudziadz.net
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!