Listopadowe okienko transferowe w częstochowskim Włókniarzu do ekscytujących nie należało. Jedyną niespodzianką w kadrze Marka Cieślaka wydaje się być ściągnięcie Damiana Dróżdża. A to sprawia, że w Częstochowie jest pewna stabilizacja.
Działaczom szybko udało się dojść do porozumienia z Leonem Madsenem, Fredrikiem Lindgrenem oraz Matejem Žagarem, którzy w minionym sezonie tworzyli formację zagraniczną w ekipie Włókniarza. Na kolejny rok jazdy pod Jasną Górą zdecydowali się także Adrian Miedziński i został wychowanek Michał Gruchalski, wobec czego sternikowi czwartej drużyny PGE Ekstraligi minionego sezonu trzeba było ściągnąć drugiego młodzieżowca oraz znaleźć zastępstwo za Tobiasza Musielaka.
– Myślę, że w sezonie 2018 udało nam się zrealizować zakładane oczekiwania w 100%, a nawet lepiej. W oczach kibiców żużla w całej Polsce jawiliśmy się jako zespół walczący, który nie jest zespołem złożonym z „excela”, tylko trener Marek Cieślak wspólnie z nami stworzył fajną ekipę, która była także grupą przyjaciół na torze i poza nim. Wszyscy liczyliśmy, aby wejść do play-offów i udało nam się to osiągnąć. Wiele udało się zrealizować, także w sferze odbudowywania dobrego imienia Włókniarza. Na dzień dzisiejszy jesteśmy jednym z najbardziej wiarygodnych klubów w Polsce i z tego się cieszę. Wiarygodność sportowa oraz biznesowa jest dla nas bardzo ważna – mówił niedawno Michał Świącik podczas konferencji prasowej.
W listopadzie wybór padł na Jakuba Miśkowiaka oraz Pawła Przedpełskiego, co nie było większą niespodzianką, bowiem o tych nazwiskach w kuluarach mówiło się bardzo długo. Jedynym zaskoczeniem było z pewnością ściągnięcie Damiana Dróżdża, który ma startować pod numerem ósmym oraz szesnastym zamiast Andreasa Lyagera. – Oni doskonale wiedzą, że jak się rozmawia o Włókniarzu, to jako o klubie wiarygodnym i myślę, że mamy dobrą opinię wśród zawodników. To jest także dzięki wsparciu miasta. Mało jest ośrodków żużlowych, które może liczyć na takiego partnera.
Do klubu wrócił dodatkowo Sebastian Ułamek, który parafował kontrakt warszawski. Na taką samą umowę zdecydował się Witalij Kowal. Z ekip w ramach wypożyczeń do innych klubów do końca sezonu 2019 odeszli – Andriej Kudriaszow (Start Gniezno), Andreas Lyager (Polonia Piła) oraz Dominik Majchrzak (Wybrzeże Gdańsk).
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!