Kończąc wczorajszym turniejem w Toruniu cykl FIM Speedway Grand Prix 2018 poznaliśmy tym samym jedenastu uczestników przyszłorocznego czempionatu. W tym gronie znalazło się trzech reprezentantów Polski.
Jako pierwsi numery startowe na przyszły sezon wybierać będą oczywiście medaliści Indywidualnych Mistrzostw Świata, choć tylko dwaj. Tai Woffinden jako triumfator zapewnił sobie możliwość wyboru jako pierwszy numeru startowego. Ma prawo pojechać z #1, ale i ze swoim obecnym. Potem wybiorą Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren, którzy zapewne na zmianę cyfr na plastronach się nie zdecydują. Udział w cyklu Grand Prix 2019 zapewniła sobie także stawka z miejsc od czwartego do ósmego czyli – Maciej Janowski, Greg Hancock, Artiom Łaguta, Jason Doyle i Emil Sajfutdinow.
Z Grand Prix Challenge do Mistrzostw Świata wjechali także – Janusz Kołodziej, Niels Kristian Iversen i Antonio Lindbaeck. To oznacza, że na chwilę obecną najliczniejszą nacją w cyklu jest Polska z trójką zawodników. Po dwóch swoich zawodników mają Szwedzi oraz Rosjanie, a po jednym – Brytyjczycy, Amerykanie, Australijczycy i Duńczycy. To elektryzuje w kontekście stałych dzikich kart.
Często przepustki od BSI otrzymują także zawodnicy z miejsca 9 i 10. W tym roku te poycje zajęli Patryk Dudek, którego z końcówki sezonu wyeliminowała kontuzja, bowiem inaczej najpewniej samodzielnie zapewniłby sobie utrzymanie. Dziesiąte miejsce zajął Matej Zagar. Kolejne lokaty to: Nicki Pedersen, Chris Holder, Martin Vaculik, Przemysław Pawlicki i Craig Cook.
Pewniakiem do stałej dzikiej karty powinien być Patryk Dudek. Ciekawą kwestią pozostają trzy kolejne nazwiska tych, którzy dostaną swoją szansę. Z jednej strony warto, aby dalej w cyklu jeździli Zagar z Vaculikiem reprezentując niszowe reprezentacje – Słowenii i Słowacji. Wyniki sportowe wskazują na to, by do cyklu Grand Prix zawitali także m.in. Leon Madsen oraz Robert Lambert. Na pewno działacze nie mają łatwego zadania, by dobrać stawkę tak, by wszyscy byli zadowoleni.
A Państwo komu przyznaliby cztery stałe dzikie karty? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!