Projekty o budowę torów speedrowerowych w ramach Budżetu Obywatelskiego nie mają szczęścia. Do grudziądzkiego wniosku dołącza teraz krakowski, gdzie pomysł został odrzucony z powodu braku konkretnej lokalizacji.
Do tego, by powstał obiekt do uprawiania speedrowera nie potrzeba tak naprawdę wiele miejsca. W Krakowie znalazł się pomysłodawca, by i w tym mieście stworzono kolejny ośrodek sportu speedrowerowego. Tym inicjatorem był Damian Krzyczman, na co dzień m.in. wiceprezes innego klubu – PKS Victoria Poczesna (k. Częstochowy), który od niespełna czterech lat mieszka w Grodzie Kraka i zamierza osiąść tam na dłużej. W związku z tym chciałby zainteresować tym sportem również krakowian.
Do uprawiania tej dyscypliny potrzebny jest przede wszystkim profesjonalny tor spełniający wymagania regulaminu Polskiej Federacji Klubów Speedrowerowych. Najważniejszymi wymogami co do takiego obiektu jest m.in jego długość mierzona po wewnętrznej krawędzi (60-85 m.), posiadanie utwardzonego pola startowego (np. z kostki brukowej), nachylenie toru do wewnętrznej krawędzi toru, szerokość co najmniej 6 m. oraz granulacja kruszywa wierzchniego do maksymalnie 4 mm. Tor może znajdować w miejscu publicznym np. na terenie parku, niedaleko szkół, blisko stadionu żużlowego. Stworzony projekt zakładał budowę podstawowego obiektu – bez specjalistycznej dla tego sportu infrastruktury: ogrodzenia, melioracji owalu, specjalnej maszyny startowej czy wiat dla zawodników.
Jest to związane z tym, że aktualnie w Krakowie nikt nie zajmuje się tym sportem w związku z czym bardziej profesjonalna infrastruktura na tą chwilę jest nie potrzebna. Poza tym, do amatorskiego uprawiania speedrowera (bez używania specjalistycznych rowerów), od którego najczęściej zaczyna się przygodę ze speedrowerem, wystarczający jest podstawowy obiekt bez wymienionych wcześniej elementów bardziej specjalistycznej infrastruktury.
Szacunkowa kwota budowy takiego owalu to ok. 30 tysięcy złotych. Projekt jednak odrzucono. Powód? Brak podanej lokalizacji dla realizacji zadania. Choć z informacji przekazanych przez inicjatora projektu – Damiana Krzyczmana wiemy, że propozycji padało kilka. Za każdym razem krakowski magistrat jednak odsyłał pocześnianina z odmową.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!