W najbliższą niedzielę meczem ze Stainer Unią Kolejarzem Rawicz, MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów rozpocznie na dobre rewanżową fazę w rundzie zasadniczej 2. Ligi Żużlowej.
Podopieczni Mariusza Staszewskiego jak na razie mają za sobą dwumecz z Iveston PSŻ Poznań, bowiem oba zespoły rywalizowały ze sobą już w maju. Awansem rozegrano mecz w Poznaniu, gdzie Ostrovia wygrała różnicą ośmiu punktów i pewnie zdobyła rewanż na własnym torze. Po siedmiu spotkaniach ostrowianie mają dwanaście punktów – dwa oczka straty do Stali Rzeszów i dwa przewagi nad niedzielnym rywalem z Rawicza. A o punkty będzie ciężej, bowiem na Stadion Miejski przyjeżdżać będą faworyci do miejsca w czołowej czwórce. – Na pewno będzie to ciężki mecz, choć myślę, że łatwe mecze już nam się skończyły. Mamy trochę taki przedsmak play-offów, bowiem Rawicz, Opole i Rzeszów czyli te zespoły, z którymi na 99% będziemy rywalizować o awans w play-offach. Na pewno będą to ciekawe mecze – mówi Mariusz Staszewski.
W ostatnim zwycięskim meczu przeciwko poznańskim „Skorpionom” najlepiej punktującym zawodnikiem był Nicolai Klindt (15 pkt.). Poza juniorami, w zespole nie było słabego punktu, zawodnika, który by rozczarował. Wobec tego czy dojdzie do zmian na mecz ze Stainer Unią Kolejarzem? – Trudno powiedzieć, zobaczymy. Nie chciałbym o tym mówić, mam parę rzeczy do przemyśleń, więc nie chciałbym jeszcze odkrywać kart.
W niedawnych ćwierćfinałach Indywidualnych Mistrzostw Polski rywalizowała trójka zawodników „biało-czerwonych”. Do półfinału awansował tylko Zbigniew Suchecki, który potwierdził swoją coraz lepszą dyspozycję. Czy zaskoczył on trenera Staszewskiego? – Myślę, że nie zaskoczył bo każdy wie, że Zbyszka stać na dobrą jazdę. Gdzieś zeszły sezon i początek tego to było zaskoczenie, że on jedzie nie na takim poziomie jakim powinien. Myślę, że powinien dokoptować tutaj i być jednym z liderów drużyny. Mam nadzieję, że tak będzie.
źródło: wlkp24.info
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!