Car Gwarant Start Gniezno nie podjął równorzędnej walki na wyjeździe ze Speed Car Motorem Lublin. Kilku zawodników spisało się poniżej oczekiwań i gnieźnianie uzbierali tylko 35 punktów.
Marcin Nowak jest jednym z żużlowców, którzy zawiedli. Wychowanek Unii Leszno wielokrotnie przyzwyczaił fanów z pierwszej stolicy Polski do bardzo dobrych wyników, a wczoraj zdobył zaledwie trzy punkty. – Nie mogłem się dopasować do lubelskiego toru. Miałem ogromne kłopoty ze startami, a w tych zawodach wyjścia spod taśmy były najważniejsze. Podczas biegów nie było żadnych mijanek. Dopiero w ostatnim wyścigu Andreas Jonsson wyprzedził Adriana Gałę. Przegrywałem starty i ciężko było przedostać się nawet na trzecie miejsce. Nie pomagały mi też problemy ze sprzęgłem, które nie funkcjonowało tak jak powinno – tłumaczy Nowak.
Beniaminek od czwartku rozpoczyna bardzo solidne przygotowania do niedzielnego meczu z Euro Finnance Polonią Piła. Nasz rozmówca jest przekonany, że uda mu się zrehabilitować za słabszy występ. – W czwartek i piątek mamy treningi, więc będę testował silniki. Chcę być gotowy na 100% do niedzielnego meczu. Obiecuję kibicom, że ich nie zawiodę! Przepraszam za wczorajszy występ. W niedzielę chcemy wygrać jak najwyżej, aby w rewanżu zdobyć przynajmniej punkt bonusowy – dodał zawodnik Car Gwarant Startu Gniezno.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!