Car Gwarant Start Gniezno doznał bardzo wysokiej wyjazdowej porażki w Lublinie. Dość nieoczekiwanie liderem w zespole beniaminka Nice 1. Ligi Żużlowej był Adrian Gała, który na lubelskim torze spisał się znakomicie.
Wychowanek Startu Gniezno w sześciu biegach zdobył 13 punktów z bonusem. Wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, ale w trzynastej odsłonie dnia spowodował upadek swój i Dawida Lamparta. Dlaczego tak się stało? – Po prostu wyłączyłem głowę w tym wyścigu i skupiłem się na punktach, a nie na technice. Chcę jeszcze raz podkreślić, że moim celem jest radość z jazdy i skupianie się na technice. Mam takie założenie od Super Meczu z Lesznem i będę do tego dążyć. Nie można się podpalać i trzeba pracować dalej. – powiedział Adrian Gała po spotkaniu w Lublinie.
23-latek spisał się świetnie, ale nie był do końca zadowolony ze swojej postawy. – Nie mogę być w pełni zadowolony ze swojego występu. Przede wszystkim myślę tylko o tym, aby jechać dobrze technicznie. Nie myślę o punktach, ale fajnie, że są. Najważniejszy jest dla mnie ciągły rozwój i stawanie się coraz lepszym zawodnikiem. Jedziemy dalej, teraz mamy mecz u siebie i będziemy walczyć – dodał.
Źródło: Inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!