Śląsk Świętochłowice coraz bliżej powrotu do ligowego żużla. Klub, który przez ponad 20 lat był poza rozgrywkami, szykuje się do startu w Krajowej Lidze Żużlowej w sezonie 2026. Jak potwierdził Ireneusz Igielski, przedstawiciele Śląska złożyli już oficjalną deklarację uczestnictwa w procesie licencyjnym.
Od momentu zakończenia sezonu ligowego w naszym kraju już minęło trochę czasu. W ostatnich dniach natomiast mamy wzmożone ogłoszenia na rynku transferowym. Jednym z aktywnych klubów jest Śląsk Świętochłowice, który wraca do rozgrywek po ponad dwóch dekadach rozbratu z ligą. Na ten moment mają już dwóch zawodników w kadrze na sezon 2026. Są to Adrian Gała oraz Bastian Borke z Danii, a kolejne nazwiska mają być ogłaszane w najbliższych tygodniach.
Na stadionie w Świętochłowicach trwa obecnie remont, który pozwoli zwiększyć pojemność obiektu do około pięciu tysięcy miejsc. Dzięki temu możliwe będzie organizowanie imprez masowych – wcześniej z uwagi na brak trybun limit widzów wynosił jedynie 999 osób.
W czwartek w Warszawie odbyło się zebranie niemal wszystkich przedstawicieli klubów startujących w Krajowej Lidze Żużlowej. Z przyczyn logistycznych oraz terminowych zabrakło jedynie osób związanych z Trans MF Landshut Devils. Ireneusz Igielski w rozmowie z polskizuzel.pl zwraca jednak szczególną uwagę na właśnie przedstawicieli Śląska Świętochłowice, od których oficjalnie padła deklaracja chęci startu w przyszłorocznych rozgrywkach.
– Najważniejszym faktem jest to, że na spotkaniu obecne były trzy nowe osoby ze Świętochłowic. Był Prezes Stowarzyszenia Krzysztof Sichma, Prezes Spółki Dariusz Rieger oraz trener Krzysztof Bas. Możemy teraz oficjalnie potwierdzić, że panowie pojawili się na spotkaniu i zadeklarowali chęć przystąpienia do Krajowej Ligi Żużlowej w sezonie 2026, a wcześniej oczywiście do procesu licencyjnego – mówi.
W momencie objęcia stanowiska przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego głównym postulatem Igielskiego była właśnie chęć posiadania ośmiu drużyn w Krajowej Lidze Żużlowej. To sprawia bowiem, że każdy ze szczebli rozgrywkowych ma po osiem drużyn i żadna z nich nie będzie musiała pauzować. Przypomnijmy bowiem, że jeszcze kilka lat temu w KLŻ było zaledwie sześć ekip.
Osiem drużyn sprawia także, że GKSŻ ma większe pole manewru przy ewentualnych rozmowach o transmisjach z meczów ligowych. W ubiegłym sezonie ich zabrakło, gdyż swój sprzeciw wyrazili niektórzy prezesi. Nikt jednak nie wie co przyniesie przyszłość.
Stadion Śląska ŚwiętochłowiceAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!