Rene Bach zakończył karierę, ale nie żegna się z żużlem. Duńczyk, dobrze znany polskim kibicom z występów w Bydgoszczy, Tarnowie czy Opolu, znalazł już nową rolę. Od 2026 roku obejmie stanowisko menedżera w Holsted Tigers.
Rene Bach oficjalnie ogłosił zakończenie kariery zawodniczej po 17 sezonach ścigania. Duńczyk, którego polscy kibice pamiętają z wielu ligowych klubów – od Łodzi i Piły, przez Bydgoszcz i Opole, aż po Tarnów i Daugavpils – postanowił zamknąć rozdział związany z jazdą na żużlu. Choć sam zapowiadał, że poświęci się rodzinie, szybko pojawiła się dla niego nowa rola w sporcie.
Holsted Tigers, jego ostatni klub w Danii, poinformował, że Bach obejmie funkcję menedżera drużyny. Zastąpi na tym stanowisku Larsa Munkeldala, który zakończył swoją pracę po sześciu sezonach pełnych sukcesów.
– To propozycja, której nie mogłem odrzucić. Holsted to dla mnie wyjątkowe miejsce i naturalnie chciałem pozostać częścią zespołu. Nie planuję wielkich rewolucji, chcę rozwijać fundamenty, które pozostawił Lars – powiedział Bach po ogłoszeniu nominacji.
Klub również nie kryje zadowolenia. – Rene ma ogromne doświadczenie, szacunek środowiska i wiedzę, której nie da się przecenić. Wierzymy, że poprowadzi Holsted do kolejnych sukcesów – skomentował dyrektor Preben Hansen.
Polacy znają go doskonale
Bach przez lata był jednym z najbardziej rozpoznawalnych zagranicznych zawodników na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Kibice pamiętają jego efektowną jazdę, waleczność i solidne punkty zdobywane w barwach Polonii Bydgoszcz, Kolejarza Opole czy Unii Tarnów. W najlepszym sezonie w Polsce (2020 w Opolu) wykręcił średnią 2,085 punktu na bieg, co stawiało go w gronie liderów całej ligi.
Sezon 2025 nie był dla niego łatwy – Duńczyk zmagał się z problemami zdrowotnymi i coraz częściej mówił o zakończeniu kariery. Ostatecznie postanowił pożegnać się z jazdą, ale nie ze sportem.
Nowy etap
Teraz czeka go zupełnie inna rola. Jako menedżer Holsted Tigers będzie odpowiadał za prowadzenie drużyny, kontakt z zawodnikami i taktykę meczową. Jak sam przyznał, żużel to jego życie i trudno było mu całkowicie się od niego odciąć.
– Żużel to sport, który mam we krwi. Chcę przekazywać swoją wiedzę i doświadczenie młodszym zawodnikom. Holsted ma potencjał na medale i zrobię wszystko, byśmy osiągnęli sukces – podkreślił nowy menedżer.
Rene Bach i Danił KołodińskiAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!