Nazar Parnicki już od początku swojej żużlowej kariery zapowiadał się na wyjątkowego zawodnika. Nie bez powodu postawiła na niego Unia Leszno, której w 2025 roku jest podstawowym zawodnikiem. Pokazuje w nim, że drzemie w nim nieopisany potencjał.
Wszystko rozpoczęło się od ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę. Państwo Parniccy, którzy mieszkali około 90 km od Równego nie wahali się i szybko ewakuowali z narażonego na ostrzał terenu. Przyjęli propozycję Piotra Rusieckiego i zamieszkali w Lesznie a młody Nazar rozpoczął karierę w FOGO Unii. Bardzo szybko pokazał, że wyróżnia się na tle rówieśników stając na podium wielu zawodów młodzieżowych. To spory wyczyn, bo również w samej szkółce leszczynian był jednym z lepszych, a to również spore osiągnięcie.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Leszno to polska kuźnia żużlowych talentów. Wystarczy spojrzeć na Antoniego Mencela, Kacpra Manię czy wcześniej Piotra i Przemysława Pawlickich, a to jedynie przykłady, które od razu rzucają się na usta. Zdecydowano więc, że Nazar otrzyma szansę na pokazanie swoich umiejętności w PGE Ekstralidze w sezonie 2023. W trzynastu gonitwach osiągnął średnią na poziomie 0.769, ważniejsze od tego było jednak zdobyte doświadczenie, które wkrótce miało zaprocentować.
Rośnie nowy mistrz?
W tym samym roku udał się na wypożyczenie do Opola, tam w dwóch meczach pokazał ciekawą jazdę jak na 17-latka. W międzyczasie startował w rozgrywkach U-24 Ekstraligi, gdzie był jednym z najlepszych zawodników ligi notując ponad dwa punkty na bieg. Wynik ten jeszcze poprawił w rozgrywkach 2024 w których osiągnął kosmiczną średnią na poziomie 2.441, wywalczył również pierwszy skład w targanej kontuzjami FOGO Unii, która walczyła o byt w PGE Ekstralidze.
Parnicki w tym sezonie został również wicemistrzem świata juniorów ulegając jedynie Wiktorowi Przyjemskiemu. Nie ma więc żadnych wątpliwości, że leszczynianie mają w swoim składzie prawdziwą perełkę. Potwierdza to w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi, gdzie obecnie notuje 12. najlepszą średnią w lidze i ponownie walczy o Mistrzostwo Świata Juniorów, a przypomnijmy, że wciąż mówimy o 18-latku. Można pokusić się o stwierdzenie, że jeśli ominą go kontuzje to w przyszłości będzie jednym z kandydatów do mistrzostwa świata.

Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!