Rene Bach zanotował groźny upadek w meczu ligi duńskiej. Choć sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie, diagnoza lekarzy przyniosła sporo ulgi – obyło się bez złamań, choć nie bez urazów.
Sezon ligowy nabiera tempa. Wystartowały już wszystkie najważniejsze rozgrywki żużlowe w Europie, a zawodnicy mają coraz bardziej napięte grafiki. Niestety, wraz ze wzrostem liczby startów rośnie również ryzyko kontuzji. W środowy wieczór groźny upadek zanotował Rene Bach – znany polskim kibicom zawodnik Optibet Lokomotivu Daugavpils.
Bach, który w tym sezonie występuje również w barwach duńskiego Holsted Tigers, został powołany na mecz przeciwko Grindsted. Spotkanie nie rozpoczęło się dla niego dobrze, a jeden z biegów zakończył się dramatycznym upadkiem. Zawodnik został natychmiast przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania oraz tomografię komputerową.
– Lekarze obawiali się obrażeń wewnętrznych, dlatego Rene przeszedł wczoraj wieczorem kompleksowe badania. Na szczęście nie stwierdzono żadnych złamań ani poważniejszych uszkodzeń – czytamy w komunikacie Holsted Tigers.
Diagnoza okazała się stosunkowo łaskawa – stłuczone żebra i wstrząśnienie mózgu to obrażenia, które wymagają odpoczynku, ale nie wykluczają Bacha z dalszej części sezonu na długo. Duńczyk może mówić o dużym szczęściu.
Forma Bacha w barwach Lokomotivu Daugavpils wciąż pozostawia wiele do życzenia. W ostatnim meczu ligowym nie znalazł się nawet w składzie, a jego miejsce zajął Kjastas Puodżuks. Łotysze przegrali jednak wysoko z ekipą z Krakowa, co skutkowało spadkiem na czwarte miejsce w tabeli Krajowej Ligi Żużlowej.
Rene Bach
Rene BachAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!