Ogromny cios dla Bastiana Borke! Duński żużlowiec najpierw usłyszał dramatyczną diagnozę o stanie zdrowia, a chwilę później stracił miejsce w drużynie Berwick Bandits. Przyszłość zawodnika stanęła pod znakiem zapytania.
Przed startem sezonu 2024 Bastian Borke dołączył do zespołu Berwick Bandits, rywalizującego w brytyjskiej SGB Championship. Równocześnie planował występy w U24 Ekstralidze jako zawodnik Cellfast Wilków Krosno. Początek roku wyglądał obiecująco, lecz wszystko zmieniło się 29 maja, kiedy w meczu w Poole Duńczyk uległ poważnemu wypadkowi.
Po zderzeniu z Tobiasem Thomsenem Borke doznał bardzo poważnych obrażeń – zerwania więzadeł krzyżowych (przedniego i tylnego), uszkodzenia nerwów oraz mięśni w kolanie. Na operację musiał czekać aż pięć miesięcy, ponieważ tylko dwa szpitale w Danii były w stanie przeprowadzić tak skomplikowany zabieg. Ostatecznie operacja trwała ponad 8,5 godziny, a lekarze nie byli w stanie zagwarantować mu pełnego powrotu do sprawności.
Mimo wszystko Borke nie tracił nadziei. Natychmiast po zabiegu rozpoczął intensywną rehabilitację i postawił sobie cel – wrócić na tor w sezonie 2025. Berwick Bandits wsparli jego powrót, oferując nowy kontrakt. Niestety, jego przygoda z klubem zakończyła się szybciej, niż się rozpoczęła – w poniedziałek Duńczyk został poinformowany, że działacze rezygnują z jego usług.
– Jestem ogromnie rozczarowany decyzją klubu. Pierwszy mecz był chaotyczny – miałem problemy z nogą. Mimo to ciężko pracowałem nad powrotem do formy. Czułem się coraz lepiej, choć brakowało mi jeszcze pełnych ustawień i prędkości. Nie da się jednak oszukać czasu – po 10 miesiącach przerwy muszę jeszcze zrzucić trochę „rdzy” – napisał Borke w mediach społecznościowych.
Tego samego dnia czekała go jeszcze gorsza wiadomość. Podczas kontrolnej wizyty w szpitalu usłyszał od lekarzy, że jego stopa najprawdopodobniej nigdy nie odzyska pełnej sprawności. Jeśli do listopada nie nastąpi poprawa, prognozy będą definitywne. Chwilę po powrocie do domu zadzwonił telefon z klubu – zawodnik nie zostanie uwzględniony w składzie na kolejne mecze, mimo wcześniejszych zapewnień.
– Ten poniedziałek był dla mnie naprawdę trudny. Najpierw rano usłyszałem w szpitalu, że stan mojej stopy najprawdopodobniej się nie poprawi. Jeśli do listopada nic się nie zmieni, szanse na pełne wyzdrowienie bezpowrotnie przepadną. Ledwo zdążyłem wrócić do domu, a już otrzymałem telefon z klubu. Usłyszałem, że mimo wcześniejszych zapewnień nie dostanę szansy w Berwick – dodał Bastian Borke.
Na ten moment Bastian Borke będzie kontynuował starty w szwedzkiej Allsvenskan, gdzie reprezentuje barwy Valsarny Hagfors. Według naszych informacji, Duńczyk prowadzi rozmowy z zespołami z Danii i Polski, lecz na razie żaden klub nie potwierdził podpisania umowy.
Borke zadebiutował w Polsce w 2022 roku, podpisując kontrakt z Texom Stalą Rzeszów. Występował w DMPJ oraz w lidze. W sezonie 2023 przeniósł się do Cellfast Wilków Krosno i miał bardzo obiecujący debiut w U24 Ekstralidze, osiągając średnią 1,605. W sezonie 2024 wystąpił tylko dwukrotnie, zdobywając 6 i 1 punkt.
Bastian Borke
Bastian BorkeAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!