Dopiero trzeciego dnia okienko transferowe ruszyło z wysokiego „C”. Kolejarz Opole przygotowało bowiem wielkie ogłoszenie.
Ten sezon dla zespołu z Opolszczyzny był tak zwanym „na przeczekanie”. Celem działaczy była nie bitwa o awans do pierwszej ligi, a spokojna jazda w Krajowej Lidze Żużlowej i potencjalny awans do fazy play-off. Oba założenia udało się zrealizować, a podopieczni Marcina Sekuli i Jarosława Dymka wystartowali w półfinałach, gdzie niestety musieli uznać wyższość Startowi Gniezno. Na przestrzeni całych rozgrywek niekwestionowanym liderem Kolejarza Opole był Robert Chmiel, który zanotował kapitalny rok. Można powiedzieć, że nagrodą za całokształt był start w wrześniowej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Europy, gdzie Polak zastępując w ostatniej chwili Janusza Kołodzieja zaszedł aż do wyścigu barażowego.
Pozytywnym zaskoczeniem była też postawa Stanisława Mielniczuka. Ukrainiec w ubiegłorocznym okienku transferowym został zakontraktowany bardziej jako taka opcja rezerwowa, z myślą walki o skład. W trakcie rozgrywek otrzymał od szkoleniowców opolan siedem szans i trzeba przyznać, że wykorzystał je jak należy. W 35 odjechanych biegach wywalczył łącznie 55 punktów, co przełożyło się na całkiem dobrą średnią 1,8.
Wielki powrót
Jeśli chodzi o następny sezon to Stas najpewniej dalej będzie częścią Kolejarza to kibice nie będą oglądać już Roberta Chmiela. 26-latek znajdzie jednak miejsce na zapleczu Ekstraligi, jednakże jak dobrze pamiętamy – nie będzie to wcześniej zapowiadana Polonia Bydgoszcz. Mimo odejścia gwiazdy fani drugoligowca nie muszą być zawiedzeni, gdyż w niedzielę działacze biało-granatowo-bordowych ogłosili prawdziwą bombę. Do drużyny powraca bowiem nie kto inny jak Oskar Polis.
Wychowanek Włókniarza Częstochowa poprzedni sezon spędził w Orle Łódź, lecz był to dość burzliwy okres. Do takiego spotkania, że od Macieja Jądera otrzymał ledwie cztery szanse – trzy na początku rozgrywek i jedną w ostatnim meczu ćwierćfinałowym fazy play-off po trzech miesiącach przerwy. W przyszłorocznej kampanii w znanym sobie ośrodku będzie chciał się odbudować, a gdzie nie będzie lepiej, jak w klubie, który zna się bardzo dobrze. Przypomnijmy, że 28-letni Polak wcześniej startował tutaj w latach 2018-2023. W swoim ostatnim sezonie w Opolu zdobywał średnio 2,225 pkt/bieg. Na koniec roku wywalczył również tytuł Indywidualnego Mistrza 2. Ligi Żużlowej.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!