Cztery sezony czekania i... wystarczy! Innpro ROW Rybnik przegrał w Bydgoszczy, lecz okazał się lepszy w dwumeczu finałowym i awansował do PGE Ekstraligi.
ROW Rybnik do Bydgoszczy przyjechał z dziesięciopunktową zaliczką. To Polonia od dłuższego czasu była jednak stawiana w roli głównego kandydata do awansu. Rewanżowy bój o PGE Ekstraligę przyciągnął na trybuny komplet kibiców zarówno z Bydgoszczy jak i Rybnika.
Młodzieżowcy odegrali ważną rolę
Rybniczanie od samego początku pokazali, że przewagi ze swojego domowego toru nie roztrwonią bez walki. Po czterech wyścigach na tablicy wyników widniał dobry z perspektywy „Rekinów” rezultat remisowy. Ogromny w tym udział juniorów, którzy wygrali bieg młodzieżowy, a także samego Pawła Trześniewskiego, który wygrał w wyścigu czwartym, przywożąc za swoimi plecami Andreasa Lyagera.
Dobra postawa młodego zawodnika zaowocowała rezerwą zwykłą, z której Trześniewski zastąpił niemrawego w pierwszym starcie Grzegorza Walaska. Właśnie w drugiej serii startów Polonia rozpoczęła jednak odrabianie strat. Rybniczanie mieli problemy z wygrywaniem biegów drużynowo. Dzięki niesamowitej formie liderów zespołu bydgoszczanie krok po kroku zmniejszali swoją dwumeczową stratę. Po trzech seriach startów wynik spotkania wynosił 33:27.
Polonia skradała się do samego końca
Sztab szkoleniowy ROW-u nie zamierzał czekać i już w 11 gonitwie zastosował rezerwę taktyczną. Nie przyniosła ona jednak biegowego zwycięstwa, gdyż Brady Kurtz zastępujący Noricka Blödorna przyjechał na trzeciej pozycji, za plecami kolegi z drużyny Jakuba Jamroga. Kluczowy dla ostatecznych rozstrzygnięć okazał się bieg trzynasty. W nim Rohan Tungate, jadący z rezerwy taktycznej przyjechał przed niepokonanym do tej pory Krzysztofem Buczkowskim. Brady Kurtz pokonał natomiast Andreasa Lyagera, co oznaczało wyczekiwane biegowe zwycięstwo drużyny gości.
Przed biegami nominowanymi ROW Rybnik miał więc cztery punkty zaliczki i był krok od awansu do PGE Ekstraligi. Andreas Lyager i Mateusz Szczepaniak przywrócili jednak nadzieje bydgoskich kibiców, wygrywając w wyścigu 14 w stosunku 5:1. Było to pierwsze podwójne zwycięstwo którejkolwiek z drużyn w tym meczu. O awansie do PGE Ekstraligi zadecydować miał więc ostatni bieg, w którym Polonia potrzebowała drużynowego triumfu. Kolejny raz niesamowitą formą zaimponował jednak Rohan Tungate, który swoim zwycięstwem uciszył wszystkich kibiców w Bydgoszczy. Ostatecznie Polonia wygrała 49:41, jednak to ROW Rybnik był lepszy w dwumeczu.
Autorzy sukcesu
Innpro ROW Rybnik po czterech latach jazdy na zapleczu PGE Ekstraligi powróci więc do elity. Ogromny udział w tym sukcesie mieli młodzieżowcy, którzy razem w meczu wyjazdowym zdobyli dziesięć punktów. Dla porównania bydgoscy zawodnicy do lat 21 przy swoich nazwiskach zapisali w sumie 4 punkty i 2 bonusy. Z roli liderów „Rekinów” dobrze wywiązali się Australijczycy – Rohan Tungate i Brady Kurtz, otrzymując po sześć szans wyjazdów na tor.
Jeśli już mowa o liderach, warto pochwalić Krzysztofa Buczkowskiego i Kai’a Huckenbecka, reprezentujących Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Poza świetnymi występami tych dwóch zawodników ciężko jednak szukać pozytywów po stronie gospodarzy. Poniżej oczekiwań pojechał bowiem, a poza biegiem czternastym kiepsko spisywali się także Tim Sørensen i Mateusz Szczepaniak. Mimo wielkich oczekiwań Polonia po raz kolejny nie zdołała powrócić do PGE Ekstraligi. Śmiało można więc mówić o kolejnym straconym sezonie.
Wyniki:
Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 49 (89)
9. Kai Huckenbeck (3,3,3,3,1*) 13+1
10. Andreas Lyager (2,1,1,0,3) 7
11. Mateusz Szczepaniak (1,1,1*,2,2*) 7+2
12. Tim Sørensen (0,3,2,0) 5
13. Krzysztof Buczkowski (3,3,3,2,2) 13
14. Olivier Buszkiewicz (W,1*,W) 1+1
15. Franciszek Karczewski (2,0,1*) 3+1
16. Philip Hellström-Bängs NS
INNPRO ROW Rybnik: 41 (91)
1. Jakub Jamróg (2,2,0,2,0) 6
2. Rohan Tungate (1*,1*,2,3,3,3) 13+2
3. Grzegorz Walasek (0,-,-,-) 0
4. Norick Blödorn (0,0,2,-,1) 3
5. Brady Kurtz (2,2,3,1*,1,0) 9+1
6. Paweł Trześniewski (1,3,2,1,0) 7
7. Maksym Borowiak (3,0,0) 3
8. Kacper Tkocz NS
Bieg po biegu:
1. Huckenbeck, Jamróg, Szczepaniak, Walasek 4:2 (4:2)
2. Borowiak, Karczewski, Trześniewski, Buszkiewicz (W) 2:4 (6:6)
3. Buczkowski, Kurtz, Tungate, Sørensen 3:3 (9:9)
4. Trześniewski, Lyager, Buszkiewicz, Blödorn 3:3 (12:12)
5. Sørensen, Trześniewski, Szczepaniak, Blödorn 4:2 (16:14)
6. Buczkowski, Jamróg, Tungate, Karczewski 3:3 (19:17)
7. Huckenbeck, Kurtz, Lyager, Borowiak 4:2 (23:19)
8. Buczkowski, Blödorn, Trześniewski, Buszkiewicz (W) 3:3 (26:22)
9. Huckenbeck, Tungate, Lyager, Jamróg 4:2 (30:24)
10. Kurtz, Sørensen, Szczepaniak, Trześniewski 3:3 (33:27)
11. Huckenbeck, Jamróg, Kurtz, Sørensen 3:3 (36:30)
12. Tungate, Szczepaniak, Karczewski, Borowiak 3:3 (39:33)
13. Tungate, Buczkowski, Kurtz, Lyager 2:4 (41:37)
14. Lyager, Szczepaniak, Blödorn, Jamróg 5:1 (46:38)
15. Tungate, Buczkowski, Huckenbeck, Kurtz 3:3 (49:41)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!