Piotr Pawlicki zrezygnował z występu dla swojej brytyjskiej drużyny, Birmingham Brummies. Polak woli zająć się rehabilitacją. Jak twierdzi, jego ręka dostała mocny wycisk.
Niecały tydzień temu Piotr Pawlicki doznał drobnego urazu dłoni w meczu szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Zawodnik NovyHotel Falubazu natychmiast rozpoczął rehabilitację, by zdążyć na rundę Tauron SEC oraz derbowe spotkanie w PGE Ekstralidze. W obu tych zawodach pokazał się z dobrej strony. 14 punktów w europejskim czempionacie i 11 w meczu ligowym to wyniki mogące zwiastować nadejście lepszego okresu dla „Pitera”.
Jak się jednak okazuje, sukcesy nie przyszły bezboleśnie, bo teraz Piotr Pawlicki zrezygnował z udziału w poniedziałkowym meczu brytyjskiej SGB Premiership, by skupić się na dalszej rehabilitacji ręki. Zawodnik odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych.
Wspierajcie dzisiaj Brummies w walce o punkty w Premiership.
Ja nie będę niestety mógł stanąć na starcie. Moja ręka dostała w ten weekend mocny wycisk i muszę zająć się rehabilitacją, żeby nie pogłębić urazu – przede mną w tym sezonie jeszcze dużo ważnych spotkań, do których muszę być gotowy na 100 procent.
Trzymam kciuki za ekipę z Birmingham.
W domowym meczu przeciwko Sheffield Tigers, Pawlickiego zastąpi jadący jako gość Paco Castagna. Z kolei jutro (23 lipca) Pawlickiego czeka mecz w Szwecji, gdzie startuje dla Piraterny Motala. Na ten moment nie ma pewności, czy Polak weźmie udział w tym spotkaniu. Priorytetem jest oczywiście piątkowe starcie z Orlen Oil Motorem Lublin.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!