We wtorkowy wieczór mogliśmy także oglądać żużel na Skrotfrag Arena. I tam jednak miejscowa drużyna w prosty sposób rozprawiła się z beniaminkiem z Norrköping.
Z pewnością jednak aktualni Drużynowi Mistrzowie Szwecji zdecydowanie inaczej wyobrażali sobie początek sezonu. Co prawda, udało im się zwyciężyć na otwarcie Bauhaus-Ligan, lecz później dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali, co sprawiło, że spadli w tabeli na dość odległą lokatę. We wtorek jednak ponownie mogli skorzystać z usług Daniela Bewleya, co sprawiło, że ekipa Mikaela Teurnberga z Brytyjczykiem jest w stanie wygrać z każdym.
Podczas wtorkowej rywalizacji Dackarnie udało się zwyciężyć w aż trzynastu z piętnastu biegów, co tylko potwierdza ich dominację w starciu z Vargarną. Co ciekawe jednak tylko jeden zawodnik może pochwalić się kompletem punktów – Timo Lahti. Po jednym „oczku” z kolei zabrakło wspomnianemu wyżej Bewleyowi oraz Ryanowi Douglasowi. Świetny występ zanotował też Andrzej Lebiediew (10), który mimo „dwucyfrówki” nie wystąpił w biegach nominowanych. Warto wspomnieć, że praktycznie każdy z zespołu „Gwiazd” zapisał przy swoim nazwisku indywidualne zwycięstwo, jedynym wyjątkiem jest młody Avon Van Dyck.
Jeśli chodzi o przyjezdnych, to już przed sezonem mówiło się, że będą czerwoną latarnią rozgrywek. Otrzymali bowiem od federacji na tyle późno zielone światło, że nie mieli zbyt wielu możliwości na rynku transferowym. We wtorek swoją pierwszą szansę w sezonie otrzymał Hubert Łęgowik, który zdobył pięć punktów w identycznej liczbie biegów. Większym dorobkiem może pochwalić się jedynie Daniel Henderson (6), a identycznym, choć w jednym biegu więcej natomiast zdobył Mateusz Tonder. Po stronie przyjezdnych startowała jeszcze trójka innych reprezentantów Polski – Jakub Miśkowiak, Marcin Nowak i Adrian Cyfer. Ten pierwszy startując z numeru rezerwowego zdobył cztery „oczka”, lecz był też autorem jednej z dwóch „trójek”. W przypadku kapitana Texom Stali Rzeszów były to trzy „oczka”, zaś Cyfer zakończył spotkanie bez zdobyczy punktowej.
1. Andrzej Lebiediew (1,3,3,3) 10
2. Timo Lahti (3,3,2*,3,3) 14+1
3. Rasmus Jensen (3,3,1,2*,3) 12+1
4. Ryan Douglas (2*,2*,3,1*,2*) 10+4
5. Daniel Bewley (2*,3,2,2*,2*) 11+3
6. Filip Hjelmland (2,3,1) 6
7. Avon Van Dyck (1,0,W) 1
1. Hubert Łęgowik (2,1,0,1,1) 5
2. Adrian Cyfer (0,0,-,-) 0
3. Mateusz Tonder (T,0,2,3,0,D) 5
4. Marcin Nowak (D,2,1,0) 3
5. Daniel Henderson (1,2,2,0,1,0) 6
6. Ludvig Lindgren (D,1,1*,1) 3+1
7. Jakub Miśkowiak (3,0,0,1) 4
Bieg po biegu:
1. Lahti, Łęgowik, Lebiediew, Cyfer 4:2 (4:2)
2. Miśkowiak, Hjelmland, Dyck, Lindgren (D) 3:3 (7:5)
3. Jensen, Douglas, Lindgren (Tonder T), Nowak (D) 5:1 (12:6)
4. Hjelmland, Bewley, Henderson, Miśkowiak 5:1 (17:7)
5. Lahti, Nowak, Lindgren, Dyck 3:3 (20:10)
6. Jensen, Douglas, Łęgowik, Cyfer 5:1 (25:11)
7. Lebiediew, Lahti, Nowak, Tonder 5:1 (30:12)
8. Douglas, Henderson, Jensen, Miśkowiak 4:2 (34:14)
9. Bewley, Tonder, Hjelmland, Łęgowik 4:2 (38:16)
10. Lebiediew, Henderson, Lindgren, Dyck (W) 3:3 (41:19)
11. Tonder, Bewley, Douglas, Henderson 3:3 (44:22)
12. Lahti, Jensen, Łęgowik, Nowak 5:1 (49:23)
13. Lebiediew, Bewley, Henderson, Tonder 5:1 (54:24)
14. Jensen, Bewley, Miśkowiak, Henderson 5:1 (59:25)
15. Lahti, Douglas, Łęgowik, Tonder (D) 5:1 (64:26)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!