PKS Polonia Piła miała dzięki wzmocnieniom w tym sezonie wygrywać więcej meczów u siebie. Natomiast jak na razie większość meczów przegrywają. Kierownik drużyny nie wytrzymał i ostro wypowiedział się o swoich zawodnikach.
Znowu mało brakowało…
Miało być więcej zwycięstw, a jest ostatnie miejsce w tabeli. Jak na razie jedyny wygrany mecz, to ten z bardzo słabym Kolejarzem Opole. Już dwa spotkania Polonia przegrała u siebie wynikiem 44:46. Wynik na styku, natomiast nie daje on większych nadziei na bonus. Więc, mimo że było blisko, to dostaną za niego całe 0 punktów. Przez to narasta w drużynie frustracja, bo punkty są potrzebne a nie ma ich komu zbierać. Kierownik drużyny Paweł Szałapski w szczerym wywiadzie powiedział, jak on czuje się z taką postawą drużyny.
– Znowu porażka i już mam dosyć tego czasu dla tych ludzi, którzy tutaj jeżdżą. To, co robią, to jest jakieś amatorstwo. Wiecznie mają problem z dopasowaniem się do toru. Wiecznie mają problem, że coś nie pasuje! A to wody za dużo, a to po szerokiej źle. To już się robi śmieszne! Już nie ma czwartej ligi i nie mamy gdzie startować. Po prostu brak słów na to, co robią zawodnicy. –
Przeszkadza, ale komu?
Po tym, co Szałapski powiedział o wiecznym niedopasowaniu się, nasuwa się pytanie o kogo może chodzić. Czy jest to cała drużyna, czy jedynie poszczególne jednostki? Wglądając się w statystyki, łatwo można dostrzec komu nie idzie. Kierownik może i nie chce rzucać nazwiskami, natomiast w bardzo mocny sposób wypowiada się na temat drużyny.
– Cała drużyna przegrywa i cała drużyna wygrywa. Nie może być tak, że niektórzy się tymi wynikami przejmują, a inni w ogóle. Po prostu nie zdają sobie z tego sprawy, że kibice i sponsorzy wykładają pieniądze, żeby coś tutaj było i coś się działo. Oni mają to gdzieś. Mojego czasu też już szkoda na to, bo tak być nie może. Musi być ostro, no bo zdarza się tak, że się przegrywa, ale po to buduje się taką drużynę, że miała w tym roku wygrywać mecze domowe. A my cały czas dostajemy w te cztery litery no i się z tym nie zgadzamy, bo tak nie może być. Bo wykładane są pieniądze sponsorów i kibiców i wiadomo, jest to sport i można przegrać, ale nie notorycznie przegrywać. Odechciewa się czegokolwiek. –
Ale przecież nie było Ellisa
To prawda. Drużyna Polonii Piła w tym meczu rywalizowała bez swojego lidera. Śmiało można powiedzieć, że gdyby Ellis był, to Polonia by ten mecz łatwo zwyciężyła. Natomiast ten fakt średnio obchodzi Szałapskiego. Na koniec dnia liczą się punkty w tabeli, a nie to, co mogłoby być.
– Tak, bez lidera, ale Kolejarz Opole, który ma sezon na przejechanie, potrafi sobie z nimi gładko (Landshut) poradzić, a my nie. Także dla mnie nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia. Ja to bym połowe zawodników przepędził i szukał innych, ale za dużych możliwości już nie ma. – zakończył Paweł Szałapski w wywiadzie dla Gazety Powiatowej – Tętno Regionu.
źródło: Gazeta Powiatowa – Tętno Regionu
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!