Początek sezonu dla Ultrapur Startu Gniezno miał słodko-gorzki smak. Z jednej strony udało im się zwyciężyć na inaugurację, lecz musieli martwić się o zdrowie zawodników.
Już w 1. rundzie Krajowej Ligi Żużlowej mogliśmy obejrzeć „mały finał”. To właśnie wtedy też reprezentantom klubu z Pierwszej Stolicy Polski przyszło się mierzyć z Unią Tarnów, gdzie to te dwa zespoły były upatrywane do walki o awans na zaplecze PGE Ekstraligi. W pierwszych dwóch biegach gnieźnianom udało się podwójnie zwyciężyć, lecz w trakcie trzeciej gonitwy wstrzymali oddech. Groźny upadek zanotował bowiem Kevin Fajfer, pod którego wszedł Timo Lahti. Polak z impetem uderzył w dmuchaną bandę, lecz po kilku minutach wstał i był zdolny do kontynuowania zawodów.
W nich ostatecznie zdobył osiem punktów. W środowisku krąży jednak opinia, że wszelkie urazy odzywają się dopiero na następny dzień. Tuż po meczu na profilu zawodnika pojawiła się krótka informacja, że jest cały poobijany, lecz udało mu się zacisnąć zęby i wspomóc Ultrapur Start. Po kilku dniach wszyscy zainteresowani dostali aktualizację stanu zdrowia Kevina Fajfera. Potwierdził wcześniejsze słowa, że skończyło się jedynie na siniakach i zniszczonym motocyklu.
Z kolei w ubiegłą sobotę na torze w Grudziądzu odbył się finał Drużynowych Mistrzostw Europy. Jedynym z zawodników Ultrapur Startu Gniezno, którzy otrzymali powołanie do reprezentacji był Casper Henriksson, który był rezerwowym. Młodzieżowiec doczekał się swojej szansy dopiero w przedostatnim wyścigu zawodów, lecz wyobrażał go sobie zdecydowanie inaczej. Na wejściu w pierwszym łuku wpadł bowiem w Václava Milíka i zanotował dość nieprzyjemny upadek. Ostatecznie jednak zdołał wrócić do parku maszyn o własnych siłach, a kibice z Gniezna ponownie mogą odetchnąć.
– Wszystko w porządku, nadal trochę boli mnie głowa. Mały palec też ucierpiał, ale ogólnie jest w porządku – powiedział dla Speedwayfans.se.
Teraz jednak zarówno Fajfer, jak i Henriksson mają chwilę, by wrócić do pełni sił. Kolejny mecz Krajowej Ligi Żużlowej czeka ich bowiem dopiero 21 kwietnia, kiedy to Ultrapur Start uda się do Daugavpils, by walczyć z tamtejszym Optibet Lokomotivem.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!