Mathias Thörnblom do Kolejarza Opole dołączył pod koniec sezonu 2022. Jego angaż był strzałem w dziesiątkę działaczy, którzy wiązali z nim duże nadzieje na kolejne lata.
Przed rokiem Szwed nie miał jednak zbyt dużo szczęścia. O ile zmagania rozpoczął w wysokiej formie, to sezon zakończył jeszcze w maju. W domowym meczu przeciwko Kolejarzowi Rawicz doznał kontuzji stawu skokowego, która wyeliminowała go z praktycznie całej reszty sezonu. Wrócił co prawda we wrześniu na jeden mecz Kolejarza, lecz to był jego jednorazowy wyskok. Cały czas dolegała mu bowiem wcześniejsza kontuzja i dlatego też na razie do kadry nie zgłosiła go drużyna Lejonen Gislaved. To się zmieni dopiero w momencie kiedy otrzyma zielone światło od lekarzy.
Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, a pojawił się też na przedsezonowym zgrupowaniu ekipy z Opola. Po kilku dniach Kolejarz zdecydował się też wyjechać na tor, z czego skorzystać chciał też Szwed. Była to jednak zła decyzja, gdyż podczas jednego z pierwszych wyjazdów zanotował upadek, który wykluczył go z jazdy na kolejne tygodnie. Złamał bowiem dwa kręgi szyjne. Od tego czasu już trochę minęło, a Szwed czuje się coraz lepiej. Na jego start przyjdzie jednak trochę poczekać.
– Czuję się dobrze, jest lepiej niż dwa tygodnie temu. Potrafię wykonać już większość ruchów. Lekarz powiedział, że mogę robić, co mogę, nie ma żadnych ograniczeń. Czuję po bólu, co mogę zrobić. A jeśli minie dwa, trzy lub cztery tygodnie, zanim wrócę, zobaczymy – powiedzial dla Värnamo Nyhetera.
Deadlinem dla Thörnbloma jest pełna gotowość na inaugurację Bauhaus-Ligan. Ta ma nastąpić 7 maja, a jego Lejonen wówczas uda się do Hallstavik, by rywalizować z tamtejszą Rospiggarną. Dwa tygodnie wcześniej chce jednak wziąć udział w testmeczu swojego szwedzkiego pracodawcy. To jednak spory problem dla TS Kolejarza Opole, który sezon rozpocznie właśnie bez reprezentanta Szwecji, który miał być ich liderem. Opuści on bowiem co najmniej dwie/trzy kolejki, co daje szansę pozostałym zawodnikom opolan na pokazanie się publice.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!