W ostatnim czasie rozległ sie dźwięk motocykli żużlowych na torze w Lesznie. Poza zawodnikami Unii regularnie pojawiają się także przedstawiciele innych drużyn, którzy korzystają z życzliwości leszczyńskiego klubu.
Sezon zbliża się coraz bliżej. Większość zawodników ma już za sobą pierwsze treningi, a kilku z nich mogło już odjechać pierwsze oficjalne zawody dzięki rozgrywkom na Wyspach Brytyjskich. Nie inaczej jest też w Lesznie. W zeszłym tygodniu odbyły się pierwsze treningi „Byków”. Natomiast nie byli to jedyni zawodnicy obecni na torze, ponieważ dzięki gościnności zespołu z Leszna treningowe kółka kręcili także byli zawodnicy klubu, obecnie reprezentujący inne barwy. Z życzliwości klubu korzystali ostatnio między innymi były Indywidualny Wicemistrz Świata, Krzysztof Kasprzak, Tobiasz Musielak czy Norbert Kościuch.
– To dla mnie taki bardzo sentymentalny powrót, bo na tym stadionie zaczynałem swoją karierę żużlową. Ostatni raz trenowałem tu chyba dwa, może trzy lata temu. Dziękuję leszczyńskiemu klubowi za umożliwienie korzystania z tego toru przed sezonem. – przyznał w rozmowie dla elka.pl wychowanek Unii Leszno, a obecnie reprezentujący barwy Wybrzeża Gdańsk – Krzysztof Kasprzak.
Co mówili leszczynianie po pierwszych treningach?
Podopieczni Rafała Okoniewskiego na nudę podczas sezonu przygotowawczego narzekać nie mogą. Za sobą mają już obóz w Hiszpanii, a do tego „Byki” odjadą aż siedem spotkań sparingowych. Sami zawodnicy są zadowoleni z faktu, iż mogą już kręcić kółka na „Smoku”.
– Już nie mogłem się doczekać wyjazdu. Jeszcze kiedy widzisz, że wszyscy trenują a ty nie. – mówił dla klubowych mediów społecznościowych Nazar Parnistkyi.
– Całą zimę człowiek czekał na ten dzień. Oby teraz tylko pogoda dopisywała i będziemy jeździć częściej. To też jest fajny moment, żeby porozjeżdżać te motocykle. – wyznał z kolei Bartosz Smektała w rozmowie dla Unii Leszno.
Natomiast w wywiadzie dla elka.pl Andrzej Lebiediew zapytany został jak zbliżający sezon będzie wyglądał logistycznie. Łotysz wyznał, że dostał do swojej dyspozycji jeden z warsztatów na stadionie w Lesznie. Przyznał także, że nie musi się martwić o noclegi, które w razie potrzeby załatwia prezes klubu, Piotr Rusiecki.
– Obok mojej dotychczasowej głównej bazy, klub udostępnił mi warsztat na stadionie. O noclegi też nie musimy się martwić, bo korzystamy z gościny prezesa Piotra Rusieckiego w Krzycku Wielkim, za co jestem mu bardzo wdzięczny. – powiedział nowy zawodnik Unii Leszno, Andrzej Lebiediew w rozmowie dla elka.pl.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!