Już za miesiąc poznamy Indywidualnego Mistrza Australii. We wtorkowy poranek dostaliśmy obsadę cyklu, a w niej zabrakło m.in. Jasona Doyle'a.
Indywidualny Mistrz Świata z sezonu 2017 jednak regularnie odpuszcza starty w rodzimym kraju ze względu na finanse. Jak mówił przed rokiem ściągnięcie motocykli do Australii to koszt parunastu tysięcy, co w połączeniu z ilością turniejów mu się nie kalkuluje. Wówczas jednak zaskoczył wszystkich i zdecydował się na start w Indywidualnych Mistrzostwach. Co ciekawe, wygrał trzy z czterech rund, a i tak nie został Mistrzem. Dzięki ostatniemu turniejowi o dwa punkty więcej w klasyfikacji uzbierał bowiem Jack Holder.
Dla młodszego z braci był to pierwszy seniorski tytuł na krajowej arenie. To mu jednak nie przyszło łatwo, a w międzyczasie stoczył bójkę z Rohanem Tungatem. Ostatecznie jednak triumf w Australii był dla niego kapitalnym prognostykiem na kolejne miesiące, gdyż za nim najlepszy sezon w karierze. W PGE Ekstralidze jego średnia wzrosła o ponad 0.4 punktu, a gdyby nie kontuzja to cieszyłby się z medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Podium na początku roku natomiast uzupełnił Max Fricke.
Wydawało się, że zawodnika ZOOleszcz GKM-u może zabraknąć w cyklu, lecz ostatecznie widzimy go na liście startowej. Ma to związek z kontuzją ręki, której doznał podczas rundy SGP w Vojens. Jak informował niedawno, jeszcze kilka tygodni będzie miał gips, a potem rusza z rehabilitacją i startami. Względem ubiegłorocznej obsady natomiast nie ujrzymy natomiast Zane’a Kelehera, Zaine’a Kennedy’ego, Coopera Riordana, Braydena McGuinnessa, Maurice’a Browna czy Kane Lawrence’a. Dodatkowo zabraknie znanych z polskich rozgrywek Nicka Morrisa, który jest zawieszony, Justina Sedgmena, Jye Etheridge’a, czy Mitchella Cluffa.
Obsada wygląda jednak bardzo dobrze. Do rywalizacji wrócą Jaimon Lidsey i Keynan Rew, którzy przed rokiem musieli odpuścić start przez kontuzje. Dodatkowo stałym uczestnikiem będzie m.in. Ryan Douglas, który ostatnim razem wystąpił tylko raz z dziką kartą. Przypomnijmy też, że w poprzedniej edycji zawodnicy kończyli zmagania przedwcześnie z powodu kontuzji, a w gronie pechowców znaleźli się Fraser Bowes, Sam Masters czy Ben Cook, którzy pojadą i tym razem.
Cykl Indywidualnych Mistrzostw Australii rozpocznie się już 4 stycznia w North Brisbane, a nowego mistrza poznamy zaledwie 10 dni później. Kolejne rundy odbędą się bowiem w Kurri Kurri (7 stycznia), Albury-Wodonga (9 stycznia), Mildura (11 stycznia) i Gillman (13 stycznia). Stawka jest jednak wysoka, gdyż czołowa czwórka dostanie także przepustkę do eliminacji cyklu Grand Prix. Piąte miejsce natomiast będzie należeć do najwyżej sklasyfikowanego Australijczyka podczas Indywidualnych Mistrzostw Oceanii, które odbędą się 27 stycznia w Gillman.
Obsada Indywidualnych Mistrzostw Australii:
– Fraser Bowes
– Ben Cook
– Zach Cook
– Ryan Douglas
– Max Fricke
– Chris Holder
– Jack Holder
– Brady Kurtz
– Jaimon Lidsey
– Sam Masters
– James Pearson
– Josh Pickering
– Keynan Rew
– Rohan Tungate
– Michael West
– przechodnia dzika karta
Rezerwowi:
– Jack Morrison
– Jacob Hook
– Patrick Hamilton
– Dayle Wood
– Cordell Rogerson
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!