Zaledwie kilka dni pozostało, by złożyć wniosek o licencję na przyszły sezon. O nią ubiegać się też chce Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, chociaż przyszłość klubu w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania.
Przez ostatnie trzy lata klubem z Wielkopolski dowodził Sławomir Knop. Było to zupełnie nowe rozdanie po tym, jak Kolejarz przestał być opieką Fogo Unii Leszno. Pod nową wodzą „Niedźwiadki” nabrały świeżości, a pozostałe kluby zaczęły się z nimi liczyć. W pierwszych dwóch sezonach Metalika Recycling Kolejarz Rawicz kończył zmagania na trzecim miejscu, a apetyt kibiców zaczął rosnąć. Coraz liczniej też pojawiali się na stadionie im. Floriana Kapały, a o dopingu ze strony Fanclubu mówili też sami zawodnicy.
Rawicz jest jednak ciężkim miejscem do pozyskania sponsorów. W Wielkopolsce jest bowiem wiele ośrodków żużlowych, w tym wspomniana Unia czy Ostrovia. Wobec tego zdecydowana większość budżetu Metalika Recycling Kolejarza Rawicz pochodziła z prywatnych pieniędzy prezesa. Myślał on, że wraz z wynikami sponsorzy zaczną chętniej spoglądać na klub, lecz w tym aspekcie nic się nie zmieniło. W końcu jednak i mu skończyła się cierpliwość, a przyszłość ligowego żużla w mieście stanęła pod ogromnym znakiem zapytania.
Już przed sezonem 2023 zmienił on koncepcję budowania składu i głównie skupiono się na szkoleniu i rozwoju Rawickiej Akademii Żużla. Do drużyny dołączyli Scott Nicholls i Hans Andersen, którzy mieli też pomóc najmłodszym adeptom. Ostatecznie jednak i ich zabrakło w końcowej fazie sezonu. Na zmagania w 2. Lidze jeździły „rezerwy”, a szansę otrzymał nawet powracający do sportu Marcin Nowaczyk. Wtedy też pojawiły się pierwsze głosy, że Kolejarza może zabraknąć w przyszłym roku.
Pod koniec października głos zabrał natomiast sam Sławomir Knop. Otwarcie powiedział, że wobec braku wsparcia odejdzie z klubu i skupi się jedynie na swojej Akademii. Klub też nie ogłosił żadnego transferu podczas okienka transferowego, a kolejni zawodnicy żegnali się z ośrodkiem. Ostatnio do tego grona dołączył także Jakub Malina z klasy 250cc. W Metalika Recycling Kolejarzu wykonuje się jednak audyt, a klub ma ubiegać się także o licencję na przyszły rok. To daje też zdecydowanie więcej czasu na poszukiwanie sponsorów czy inwestorów, którzy mogą wspomóc dalsze funkcjonowanie klubu.
W walkę o przyszłość Kolejarza włączyli się także kibice. Sami zaczęli szukać też chętnych do sponsorowania klubu, gdyż zależy im na czarnym sporcie w wykonaniu „Niedźwiadków”. Na temat ewentualnej współpracy wypowiedział się też sam prezes, który jest w stanie zarówno złożyć dymisję, jak i w dalszym ciągu działać przy klubie. – Jak by był sponsor i ja przeszkadzam od razu składam dymisję…. a możemy też razem porobić – czytamy pod jednym z postów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!