W październiku tego roku Jan Kvěch skończy 22 lata. Podczas tego sezonu awansował do cyklu TAURON SEC 2023, a w sobotnie popołudnie był blisko wywalczenia przepustki do Grand Prix 2024. Czech był w Gislaved piąty, ale to nie przekreśla jego szans na udział w elitarnych rozgrywkach. - Będę przygotowany - zapewnił nas zawodnik.
Sobotni turniej Grand Prix Challenge w szwedzkim Gislaved był bardzo ciekawy. Do ostatniej serii startów szanse na finisz w czołowej trójce miał m.in. Jan Kvěch, który w swoich wyścigach potrafił pokonać m.in. Przemysława Pawlickiego i po kapitalnej szarży „strzelić” na dystansie Roberta Lamberta. Ostatecznie Czech był piąty i mógł opuszczać obiekt Lejonen z podniesioną głową.
– Jestem zadowolony, ale wiem, że kilka punktów potraciłem. Starałem się, jechało mi się bardzo dobrze. Na tym torze zawsze jest dużo ścieżek. Starałem się je wykorzystać, gdy nie udało się dobrze wyjechać ze startu. Cieszę się z tego ostatniego biegu, gdzie wyprzedziłem Lamberta. Czułem szybkość. W tabeli było ciasno, niewiele brakowało do awansu, ale zobaczymy, co ma być, to będzie – powiedział nam tuż po zawodach Jan Kvěch.
Jan Kvěch pojedzie w SGP 2024?
Wygląda na to, że Czech ma spore szanse na udział w elitarnych rozgrywkach. W Gislaved był piąty, ale przed nim uplasowali się Jason Doyle (zwycięzca), Martin Vaculik (drugie miejsce) i czwarty w turnieju Robert Lambert. Australijczyk i Słowak są obecnie w czołowej szóstce „generalki” SGP 2023, a taki układ dałby awans młodemu Kvěchowi. W skrócie – dwójka z trójki Vaculik – Doyle – Lambert musi zakończyć sezon w Grand Prix w czołowej szóstce.
– Tak jak mówiłem, co ma być to będzie. Ja będę czekał i będę na to przygotowany. Mój rozwój idzie dobrze, choć ostatnimi czasy trochę się męczyłem w SEC-u. Mam nadzieję, że to się niebawem odwróci. Pracuję nad tym, aby wypaść dobrze w kluczowych meczach – powiedział nam Czech.
Czeski młodzian zawojuje Ekstraligę?
Ewentualny awans do Grand Prix to jedno, ale o Kvěchu wiele mówi się w kontekście PGE Ekstraligi. Jeśli do elity awansuje Enea Falubaz Zielona Góra, to właśnie Czech najprawdopodobniej wypełni pozycję dla zawodnika do lat 24. – Bardzo chciałbym spróbować Ekstraligi. Jestem przekonany, że da mi sporo do myślenia i doda pewności siebie – podsumował nasz rozmówca.
W sezonie 2023 Czech zdobywa punkty dla ROW-u Rybnik. Do klubu z województwa śląskiego jest wypożyczony z Falubazu, więc spytaliśmy, co zrobi, jeśli doszłoby do konfrontacji obu ekip, np. w finale 1. Ligi Żużlowej. 21-latek zapewnił, że swoją pracę dla „Rekinów” wykona profesjonalnie i zrobi wszystko, aby pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszego wyniku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!