Jeśli chodzi o Szwecję, to we wtorek najdłużej czekaliśmy na rozstrzygnięcia z Motali. Mecz opóźnił się o tyle, że zakończyła go dość niespodziewanie policja!
Na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania nad Autoexperten Arena zaczęło padać. Z czasem opady się nasilały, co spowodowało pogorszenie się stanu toru. Gospodarze, zważywszy jednak na fakt, że nie ma już terminów, zrobili wszystko, by go odjechać. Gdyby to starcie miało miejsce gdzieś w połowie sezonu, to jak mówią w Motali, z pewnością nie doszłoby do skutku. Stracili przy tym atut własnego toru, co mogło okazać się zgubne w końcowym rozrachunku. Możliwe, że gdyby nie interwencja policji to nawet przegraliby to spotkanie. Na przeszkodzie to dokończenia stanęła jednak godzina, do której można rozgrywać mecze.
Zespół prowadzony przez Daniela Davidssona już od pierwszych biegów wiedział, że mimo ogromnego osłabienia Indianerny to nie będzie proste spotkanie. „Indianie” przystąpili do niego bowiem bez Doyle’a, Fricke’a, Woźniaka, a nawet Norberta Krakowiaka. Wobec tego w podstawowym zestawieniu pojawił się Hugo Lundahl, dla którego był to debiut na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Gospodarze z kolei musieli sobie radzić bez Piotra Pawlickiego, za którego stosowane było zastępstwo zawodnika. Liderem gospodarzy został Oskar Fajfer, który w pięciu biegach zdobył dziesięć punktów i bonus. Jako bohatera „Piratów” można określić jednak Jonathana Ejnermarka. Szwed mimo trudnych warunków zdobył siedem punktów i trzy bonusy.
Z kolei wśród Indianerny wybijającą się postacią był Krzysztof Buczkowski. Polak zdobył bowiem „czysty” komplet punktów i był głównym motorem napędowym swojej drużyny. Za jego plecami o jak najlepszy wynik walczyli Rohan Tungate i Bartłomiej Kowalski. Nie obeszli się oni jednak bez wpadek, gdyż obaj przekraczali też linię mety jako ostatni. Zarówno zawodnicy, jak i działacze mogą czuć jednak niedosyt, bo chociaż ani razu nie wyszli na prowadzenie, to mogli jeszcze odmienić losy tego spotkania.
1. Václav Milík (0,3,3,2,0) 8
2. Piotr Pawlicki (-,-,-,-) ZZ
3. Oskar Fajfer (2,3,1*,2,2) 10+1
4. Przemysław Pawlicki (2*,2,1*,2) 7+2
5. Jonas Seifert-Salk (D,1,D,1*,2) 4+1
6. Peter Ljung (1,2,1) 4
7. Jonathan Ejnermark (3,2*,1*,1*) 7+3
1. Rohan Tungate (3,0,2,2*,0,3) 10+1
2. Max Fricke (-,-,-,-) ZZ
3. Bartłomiej Kowalski (1,0,D,3,3,1) 8
4. Jonatan Grahn (1,1,-,-,0) 2
5. Krzysztof Buczkowski (3,3,3,3,3) 15
6. Hugo Lundahl (D,0,0) 0
7. Johannes Stark (2,1,0) 3
Bieg po biegu:
1. Tungate, Fajfer, Kowalski, Milík 2:4 (2:4)
2. Ejnermark, Stark, Ljung, Lundahl (D) 4:2 (6:6)
3. Fajfer, Pawlicki, Grahn, Kowalski 5:1 (11:7)
4. Buczkowski, Ljung, Stark, Seifert-Salk (D) 2:4 (13:11)
5. Milík, Ejnermark, Grahn, Lundahl 5:1 (18:12)
6. Buczkowski, Pawlicki, Fajfer, Tungate 3:3 (21:15)
7. Milík, Tungate, Seifert-Salk, Kowalski (D) 4:2 (25:17)
8. Buczkowski, Fajfer, Pawlicki, Stark 3:3 (28:20)
9. Kowalski, Tungate, Ljung, Seifert-Salk (D) 1:5 (29:25)
10. Buczkowski, Milík, Ejnermark, Lundahl 3:3 (32:28)
11. Kowalski, Pawlicki, Seifert-Salk, Tungate 3:3 (35:31)
12. Tungate, Fajfer, Ejnermark, Grahn 3:3 (38:34)
13. Buczkowski, Seifert-Salk, Kowalski, Milík 2:4 (40:38)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!