77. starcie między rywalami z Tarnowa i Rzeszowa miało się już odbyć na start rozgrywek II Ligi żużlowej. Kapryśna pogoda nie pozwoliła jednak na rozegranie meczu w pierwszym terminie. Czy czas zadziałał na korzyść widowiska? Śmiem twierdzić, że tak.
Rozegranie zdecydowanie jednego z najciekawszych spotkań na najniższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce już w pierwszej rundzie dziwiło wielu kibiców. Terminarz to jednak jedno, a oczekiwania fanów drugie. Starcia Tarnowa z Rzeszowem od wielu lat elektryzują sympatyków czarnego sportu i nie inaczej jest w tym sezonie. Mimo że pogoda na dobre pomieszała początek zmagań, to duże emocje będą mieć miejsce już w pierwszym domowym starciu w Tarnowie.
Zmiany terminarzowe pozwoliły obu drużynom rozegrać mecz na przetarcie przed Derbami Południa. Grupa Azoty Unia Tarnów minimalnie przegrała pojedynek w Opolu z miejscowym OK Bedmet Kolejarzem w stosunku 44:46. Texom-Stal Rzeszów rozgromiła na swoim stadionie zespół z Piły, wygrywając 60:30. Co możemy powiedzieć po pierwszym meczu tych ekip? W zespole Stanisława Burzy nie zawiedli liderzy, a więc Rene Bach, Matić Ivacić czy Ernest Koza (choć i ten nie wystrzegł się błędów). Zdecydowanie poniżej poziomu z minionego sezonu zaprezentował się Oskar Bober, a więcej oczekuje się od Piotra Pióro, który piastuje pozycję U24 w tarnowskim zespole. Ważne punkty dołożyli młodzieżowcy Gzyl i Drejer, choć od Duńczyka na pewno wymaga się dużo, przynajmniej na domowym owalu. Po odejściu Piotra Świercza to młody Drejer ma być liderem formacji juniorskiej.
Przyjezdni w lepszych humorach
Pierwszy mecz pozwolił trenerowi Burzy ocenić faktyczną formę u progu sezonu u swoich podopiecznych. Do meczu z Rzeszowem w awizowanym składzie zabrakło więc Oskara Bobera, a jego miejsce zajął Duńczyk Kenneth Hansen. Pozostałe nazwiska się nie zmieniły. Być może swoją szansę otrzyma Daniel Klima. Czech pojawił się pod numerem 8 w meczu w Opolu, ale nie wyjechał na tor.
Za miedzą większy optymizm po pierwszym spotkaniu. Świetnie punktowali ci, którzy mieli to robić, a więc Peter Kildemand, Jacob Thorssell czy Marcin Nowak. NIkt ze składu seniorskiego nie spisał się poniżej oczekiwań. Udanie pojechał również młodzieżowiec Anders Rowe, który trzykrotnie wygrywał w Rzeszowie. Czy dobra forma rzeszowian przełoży się na dobry wynik w Tarnowie?
Owal w Jaskółczym Gnieździe przeszedł w przerwie od ścigania lekką renowację. Została wymieniona nawierzchnia, która według wielu zawodników dużo różni się od tego co miało miejsce w Tarnowie w ostatnich latach. W minionym sezonie w Derbach Południa dwukrotnie padały praktycznie takie same wyniki dla zespołów gospodarzy. Najpierw „Jaskółki” zwyciężyły w stosunku 52:37, a później w rewanżu odpłacili się rzeszowianie, wygrywając 51:38. Liczymy, że i w tym sezonie oba zespoły przysporzą kibicom ogrom emocji, a starcia w Derbach Południa będą bardzo elektryzujące.
Mecz Grupa Azoty Unia Tarnów – Texom Stal Rzeszów już w czwartek 20 kwietnia o godzinie 18. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi z niego relację LIVE. Kliknij, aby poznać układ par.
Awizowane składy:
Grupa Azoty Unia Tarnów:
9. Kenneth Hansen
10. Ernest Koza
11. Matic Ivačič
12. Piotr Pióro
13. Rene Bach
14. Mateusz Gzyl
15. William Drejer
16.
Texom Stal Rzeszów:
1. Marcin Nowak
2. Peter Kildemand
3. Rafał Karczmarz
4. Kevin Wölbert
5. Jacob Thorssell
6. Mateusz Majcher
7.
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!