W niedzielę 15 kwietnia o godzinie 15:00 w Opolu zmierzą się żużlowcy miejscowego Kolejarza oraz tarnowskiej Unii. Dla obu ekip będzie to inauguracja sezonu. W zeszłym tygodniu Opolanie zgodnie z terminarzem pauzowali, a Derby Południa Unii i Stali zostały odwołane z powodu niekorzystnej pogody. Czego można spodziewać się po niedzielnym otwarciu?
Unia musi odpędzić demony — za kim stoi historia?
W zeszłym roku pomiędzy tymi drużynami doszło do dwóch starć. Spotkanie w Opolu Unia przegrała aż 32-58. W Tarnowie było lepiej… o jeden punkt — zwycięstwo Opolan 57-33. Podczas obu wspomnianych meczów wynik Kolejarza śrubowali Oskar Polis, Adrian Cyfer oraz Jacob Thorssell. Honoru drużyny Jaskółek bronił Oskar Bober, którego w Opolu solidnym piętnastopunktowym wynikiem wsparł Peter Ljung. Ze wspomnianych zawodników w niedzielę zaprezentują się jedynie Polis oraz Bober. Perypetie obu klubów na drugoligowym froncie były w zasadzie analogiczne do wyników wspomnianego dwumeczu. Kolejarz Opole doszedł do finału turnieju, natomiast Unii Tarnów przypadło przedostatnie miejsce w tabeli.
Drużyny Kolejarza i Unii mają za sobą na przestrzeni lat dwie zupełnie różne ścieżki. Unia Tarnów większość swojej XXI-wiecznej historii spędziła w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jaskółki od 2004 roku zdobyły trzy złote i trzy brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski. W tym samym czasie sytuacja Kolejarza Opole pisała się w nieco mniej kolorowych barwach. Od początku obecnego stulecia klub, poza kilkoma wyjątkami, występował na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Efektem tych dwóch różnych przeszłości jest fakt, iż między tymi drużynami rzadko dochodziło do starć. Nie licząc sezonu 2021, ostatni mecz ligowy między bohaterami niedzielnego spotkania odbył się w 2002 roku. Jednak, aby przywołać ostatni mecz, kiedy Unia okazała się lepsza od Kolejarza, należy cofnąć się aż do 1998 roku. Wtedy, 11 października, Tarnowianie rozbili na wyjeździe Opolan 65-25. O sile ekipy z Mościc stanowili wówczas Robertowie Kużdżał i Wardzała, jej obecny szkoleniowiec Stanisław Burza oraz Bułgar Georgi Petranow. Wszyscy wymienieni zdobyli we wspomnianym meczu płatny komplet punktów.
Poszukiwanie liderów
W barwach Unii Tarnów w roli lidera mógłby być widziany wspomniany już wychowanek Motoru Lublin Oskar Bober. W zeszłym sezonie wykręcił on jednak średnią na poziomie 1,683 punktu na bieg. Nie jest to zatem najpewniejsza karta w kadrze Stanisława Burzy. Oprócz niego języczkiem u wagi jest na pewno René Bach. Duńczyk z dobrej strony zaprezentował się w memoriale Henryka Żyto w Gdańsku, gdzie zdobył 9 punktów z 2 bonusami (1*,3,0,3,2*). W zeszłym sezonie w pięciu meczach 2 ligi wykręcił średnią 2,150 pkt/mecz.
W przypadku drużyny z Opola nie należy zapominać, iż oprócz zawodników ze składu awizowanego trener Marcin Sekula ma jeszcze w odwodzie Filipa Hjelmlanda oraz Adama Ellisa i jeden z nich najprawdopodobniej znajdzie się w kadrze meczowej. Miejscowi kibice liczą w szczególności na pojawienie się w niedzielę tego drugiego. Brytyjczyk mimo początku sezonu ma za sobą już starty o punkty. Co więcej, o tytuły ścigał się też w przerwie między sezonami – w australijskim Gillman zdobył Mistrzostwo Oceanii, ogrywając Taia Woffindena i Jasona Doyla. O jego zapracowaniu świadczą także występy w lidze angielskiej oraz francuskiej. Nad Loarą po trzech rundach ma na koncie same trójki z wyłączeniem trzech dwójek oraz jednego wykluczenia.
Espen i Esben
Nie tak dawno informowaliśmy o nowym zawodniku Kolejarza Opole – Espenie Soli, który został wypożyczony z klubu z Częstochowy. Norweg jest w swoim kraju uważany za spory talent. W zeszłym sezonie reprezentował on drużynę Włókniarza w rozgrywkach Ekstraligi U24. Nie był wybijającą się postacią, gdyż jego końcowa średnia wyniosła 1,300 punktu na bieg. Na początku tego sezonu można go było zobaczyć, chociażby w memoriale Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w Częstochowie. Wynik ponownie nie rzucał na kolana. Espen zajął ostatnie miejsce z dwoma punktami na swoim koncie, które i tak przywiózł, dojeżdżając do mety jako ostatni. Zawodnik ten ma jednak bardzo istotną ze względów taktycznych cechę – może być wystawiany na pozycji U24 oraz U21. Z tego samego rocznika jest Duńczyk Esben Hjerrild, który w zeszłym sezonie solidnie punktował z pozycji juniorskiej w opolskich barwach. W sumie uzbierał 43 punkty, z czego aż 10 przeciwko tarnowskim Jaskółkom.
Nie wiadomo jeszcze, w jakiej obecnie formie są obaj zawodnicy, ani jak oraz czy będą zamieniani pozycjami podczas sezonu. W niedzielę jednak to Hjerrlid pojedzie jako junior, a Soli najprawdopodobniej przypadnie numer seniorski.
Sytuacja meteorologiczna
Przez całą Polskę w tym tygodniu przeszła epidemia odwołanych spotkań. Opole jednak utrzymało status pogodowej twierdzy i wszystko wskazuje, iż zawody dojdą do skutku. Według portalu yr.no w niedzielę w Opolu padać będzie jedynie wcześnie rano, a w godzinach meczu temperatura wyniesie około 14 stopni Celsjusza. Kibice w Opolu powinni wypatrywać wysoko latających jaskółek, gdyż to właśnie to zachowanie tych ptaków zwiastuje nadejście dobrej pogody. Kibice z Tarnowa liczą natomiast, że ich Jaskółki będą latać nie tylko wysoko, ale też bardzo szybko.
Faworytem spotkania pozostaje jednak opolski Kolejarz, ale u progu sezonu najłatwiej o niespodziankę, gdyż nikt nie wie czego tak naprawdę oczekiwać po zawodnikach. Czy Unia zdoła się przełamać i wygrać z Kolejarzem po prawie ćwierćwieczu? Serdecznie zapraszamy na relację LIVE z tego wydarzenia na naszym portalu.
Składy awizowane:
OK Bedmet Kolejarz Opole:
9. Robert Chmiel
10.
11. Mathias Thörnblom
12. Kacper Linek-Rekus
13. Oskar Polis
14. Esben Hjerrild
15. Oskar Stępień
16.
Grupa Azoty Unia Tarnów:
1. Matic Ivačič
2. Oskar Bober
3. René Bach
4. Piotr Pióro
5. Ernest Koza
6. Mateusz Gzyl
7. William Drejer
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!